Niezależnie od tego dokąd się wybieramy - czy na randkę z nowo zapoznanym facetem czy na spotkanie z przyjaciółkami, chcemy wyglądać szałowo!
Pozostaję wierna klasycznemu obrazowi, czyli seksownemu wcieleniu. Jesteśmy kobietami i nie bójmy się tego pokazać! Znaczenie ma wszystko począwszy od bielizny (majtasy Bridget Jones odpadają!), przez sukienkę po makijaż i dodatki.
Zdecydowanie stawiam na małą czarną. Jest ponadczasowa, pod warunkiem, że będzie dobrze dobrana do naszej figury. Sukienka z dobrego materiału będzie naszą tajną bronią. Tego wieczoru nie ma wymówek w stylu "mam zmęczone stopy" - zakładamy szpilki! Nie muszą mieć niebotycznie wysokie, ale mają być seksowne.
W makijażu proponuję naturalność, której nie mylmy jednak z pojęciem "saute". Piękna cera, delikatna kreska i wytuszowane rzęsy zawsze wyglądają świetnie także u dziewczyn noszących okulary. Mocnym akcentem mogą być czerwone usta! Któraś z Was powie, że będziemy wyglądały jak spełnienie męskich fantazji, a ja zapytam - dlaczego by nie? Nie traktujmy wszystkiego tak bardzo serio! Bawmy się swoim wizerunkiem! Eksperymentujmy z modą i makijażem! W ten jeden magiczny wieczór bądźmy kimś innym! Zaskoczmy czymś nowym - nową fryzurą, ekstra dodatkiem, wyjątkową biżuterią czy szałowymi okularami, które mogą zmienić nasz wizerunek nie do poznania i być w trakcie wieczoru ciekawym elementem. Dlaczego by nie zaskoczyć ukochanego i zaprezentować się na koniec wieczoru w samych okularach? Wszystkie chwyty dozwolone, szkoda więc tego nie wykorzystać.
Jeśli natomiast decydujemy się na romantyczny, spokojny czas spędzony przed kominkiem także nie zapominajmy o swoim wyglądzie. Ciepły sweter w romantyczne motywy, delikatny makijaż i kubek pysznej, gorącej czekolady mogą być początkiem wspaniale spędzonego romantycznego wieczoru.
W tym całym dniu chodzi przecież o to, żeby być razem i dla siebie. Bawcie się świetnie!