Na czym polega ich fenomen?
Przede wszystkim przełamują konwenanse i stanowią opozycję do nieśmiertelnej czerwieni oraz ust w stylu nude. Do tego stanowią tak dominujący element, że pozwalają ograniczyć wymyślny makijaż oka do minimum. Są świeże, nowe, a przy dobrze dobranym odcieniu nadają się i dla blondynek i dla brunetek. Wymagają też niewiele wysiłku. To wszystko sprawia, że są doskonałym trendem na lato!
Mat vs. Shine
Nowym trendem w przypadku ust w kolorze hot pink jest ich matowe wykończenie, które dodatkowo nadaje ustom nietypowego wyglądu. Aby uzyskać ten efekt wystarczy wykończyć szminkę różowym, matowym cieniem do powiek. Cień aplikujemy cienką i równą warstwą przy pomocy pędzelka lub palca. W ten sposób uzyskamy ulubiony w ostatnim czasie look prezentowany na czerwonym dywanie przez Blake Lively. Ta metoda ma też dodatkowo zaletę - taki makijaż ust trzyma się zdecydowanie dłużej, niż sama szminka.
Jeśli jesteśmy fankami wysokiego połysku, wykończamy po prostu szminkę nabłyszczającym, przezroczystym błyszczykiem. Dla uzyskania idealnie gładkiej, lustrzanej powierzchni polecam używanie tzw. błyszczyków powiększających usta, które "rozprasowują" wszelkie załamania.
Na zdjęciu:
Jak to zrobić?
Najlepsze szminki w różnych wariacjach hot pink
Od lewej:
MAC, Show Orchid
YSL, Pink Mauve
MAC, Saint Germaine
Chanel, Rose Comete
Na dole:
Sephora, Maniac Mat
YSL Pink Celebration
Estee Lauder, Pink Champagne
Revlon, Gentelman prefer pink