Jak powiększyć usta bez skalpela? 6 kroków do ładniejszych warg

Wiele z nas marzy o powiększeniu ust. Nawet te, które zostały obdarzone przez naturę wydatnymi wargami, powinny nauczyć się je podkreślać. Są na to sposoby - zamiast skalpela wystarczy pędzel.

Peeling warg

Wargi, tak samo jak reszta twarzy i ciała, powinny być regularnie złuszczanie. Jeśli masz zamiar pomalować usta pomadką, zwróć szczególną uwagę na to, czy usta nie są spierzchnięte i popękane. W drogeriach dostępne są specjalne peelingi do warg, ale podobny produkt możesz wykonać samodzielnie. Wystarczy połączyć cukier i miód - drobinki złuszczą martwy naskórek, a miód przyjemnie nawilży i wygładzi wargi. Po myciu zębów możesz też masować wargi szczoteczką. Dzięki temu poprawisz ich ukrwienie i dodatkowo wygładzisz.

Doceń konturówkę

Konturówka zyskała złą sławę, ale warto się do niej przekonać. Wybierz kredkę w odcieniu identycznym z twoim naturalnym kolorem lub dopasuj produkt do odcienia ulubionej szminki. Istnieją dwie szkoły nakładania konturówki. Pierwsza mówi, by obrysować kontur ust przed nałożeniem pomadki. Najpierw wokół warg, a później w ich środku - dla podkreślenia koloru, wygładzenia ust i utrwalenia szminki. Druga radzi natomiast, by konturówkę (w identycznym kolorze co szminka) nałożyć dopiero po pomalowaniu ust. W ten sposób mamy pewność, że nie będziemy wyglądać jak postać z komiksu, gdy w trakcie dnia szminka się zetrze - konturówka zmyje się razem z nią.

Kolor ma znaczenie

Wybierając kolor pomadki weź po uwagę nie tylko bieżące trendy, swoje osobiste preferencje i kolor sukienki, do której dobierasz makijaż. Najważniejsze, to wybrać pomadkę podkreślającą atuty twojej urody - jej odcień musi współgrać z kolorem twojej cery i włosów oraz dobrze współpracować z naturalnym zabarwieniem warg. W uproszczeniu, ciemne kolory sprawią, że usta będą wyglądać mniejsze, natomiast jasne mogą optycznie dodać objętości. Nie należy jednak przesadzać - "jasny" kolor to maksymalnie taki, jak twoja skóra (a najlepiej o jeden - dwa tony ciemniejszy). Podstawą powinno być znalezienie idealnego, uniwersalnego beżu, który będziesz nosić na co dzień. Gdy dobrze się z nim poczujesz, spróbuj znaleźć w tej samej gamie ciemniejsze odcienie. Jeśli marzysz o kolorze, pójdź w czerwień. Dla każdej kobiety istnieje jej właściwy odcień.

Kup błyszczyk

Przezroczysty błyszczyk jest czymś, co większość z nas i tak ma w swojej kosmetyczce. Nałożenie odrobiny takiego kosmetyku na pomalowane szminką usta, pozwala uzyskać efekt wypukłości. Wystarczy kropla błyszczyka - może być bezbarwny lub w kolorze pomadki - nałożonego na środek dolnej wargi i roztarty po górnej, by usta wyglądały na większe i pełniejsze.

Ucz się od najlepszych

Profesjonalni makijażyści najlepiej wiedzą jak optycznie powiększać usta. Co więcej, chętnie się tą wiedzą dzielą, na przykład na swoich profilach na Instagramie (TUTAJ kilka wartych śledzenia). Jednym z podpatrzonych u nich trików jest nakładanie na środek ust srebrnego lub złotego pigmentu (w zależności od tego, czy odcień pomadki jest chłodny czy ciepły). Odrobinkę sypkiego pigmentu wklepujemy w miejscu, gdzie normalnie nałożyłybyśmy błyszczyk - na sam środek dolnej wargi. Jeśli nie przesadzisz z ilością, kolor nie będzie widoczny. Zostanie tylko iluzja wypukłości i efekt rozświetlenia ust.

Narysuj łuk

Poza kolorową konturówką, warto mieć w kosmetyczce białą lub kredkę. Można nią rozświetlić okolicę pod łukiem brwiowym (automatyczny lifting powiek), optycznie powiększyć oko malując nią linię wodną lub dodać kształtu ustom. Wystarczy zaznaczyć kredką łuk kupidyna, czyli "serduszko", w jakie układa się nasza górna warga. Podobny trik zastosowano w ubiegłym sezonie na pokazie Prady, by podkreślić kształt ust modelek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.