Kochasz modę i gwiazdy? Polub nas!
Najnowszy pokaz kolekcji haute couture marki Giorgio Armani Prive okazał się idealną inspiracją do odświeżenia naszego typowego makijażu. Mimo że kreacje zostały zaprojektowane z myślą o sezonie jesień/zima, zaprezentowany makijaż idealnie nadaje się na trwające właśnie lato. Główną wizażystką odpowiedzialną za wygląd modelek była Linda Cantello , a wykorzystane produkty pochodziły z kosmetycznej linii domu mody.
Makijaż z pokazu redakcja redakcja
Na szczęście nie musimy używać kosmetyków z tak wysokiej półki cenowej, by wykonać makijaż robiący podobne wrażenie. Oczy modelek zostały pomalowane szarą kredką Smooth Silk Eye Pencil, ale jeśli nie lubicie ołówków, równie dobrze sprawdzi się cień. Ja użyłam lekko wpadającej w niebieski szarości numer 376 z Inglota . Kolor nałóżcie w zewnętrznym kąciku i lekko rozetrzyjcie na zewnątrz. Nic nie musi tu być zbyt dokładne. Posiadaczki ciemnych rzęs, mogą spokojnie pominąć malowanie ich tuszem.
Kolejnym mocnym elementem makijażu są brwi. Jeżeli nie przepadacie za eksperymentami wypełnij je tak jak zwykle, jednak podkreślenie i pogrubienie ich konturu na pewno zrobi wrażenie. Kluczem do sukcesu jest umiar. Nie chcecie wyglądać jak Frida Kahlo. Wykorzystałam do tego kredkę Maybelline Brow Drama oraz odrobinę żelu Aqua Brow od Make Up For Ever.
makijaż z pokazu Armani Prive redakcja redakcja
Cera nie została przykryta grubą warstwą kosmetyków. Wykorzystano tylko lekko kryjący podkład, przez który ciągle prześwituje naturalna faktura i koloryt skóry. W zależności od preferencji, możecie albo użyć fluidu jak zwykle, albo zakryć tylko najgorsze niedoskonałości. Dobrym pomysłem jest zrezygnowanie z nakładania produktu na całą twarz i zastąpić go korektorem, np. Collection Lasting Perfection , ponieważ jest jednocześnie bardzo kryjący i lekki. O ile nie macie bardzo tłustej cery, użyjcie pudru tylko to utrwalenia podkładu Na policzki nałóżcie świeży róż w odcieniu pasującym do waszej cery.
Ostatnim i najważniejszym punktem są usta, które zostały pomalowane soczystym, chłodnym różem. Taki kolor niestety nie będzie pasować każdemu, ale zawsze możecie znaleźć tak jaskrawy odcień w odpowiedniej dla siebie tonacji. Ja użyłam wykręcanej konturówki z Kobo o nazwie Orchid i szminki Slim Ge l numer 60 z Inglota .
W galerii znajdziecie więcej zdjęć z pokazu Giorgio Armani Prive i moją wersję makijażu modelek.