Kolorowe włosy są trendem, który na dobre zadomowił się w świecie urody. Jednak jak to często bywa, dla niektórych to i tak za mało. Neonowe pasemka, ombre czy pastelowe loki są czasami za mało szalone. A jak dodać nieco szału, jeśli nie dzięki... brokatowi?
Jednym z najnowszych internetowych mini-trendów jest obsypywanie przedziałka (lub przedziałków) błyszczącymi drobinkami. Według niektórych to prosty sposób na poradzenie sobie z odrostami, dla innych to szybka metoda na odświeżenie fryzury i dodanie jej pazura. Czy tak rzeczywiście jest? Wszystko zależy od gustu. Naszym zdaniem, obsypywanie włosów brokatem, może się skończyć na dwa sposoby. Albo będziesz wyglądać jak tajemnicza wróżka, albo jakbyś przez miesiąc nie myła włosów i miała poważny problem z łupieżem.
Film zamieszczony przez użytkownika Emily Jade Elliott (@emilyyjadeelliott)
Jak to się robi?
Trzeba przyznać, że zrobienie sobie błyszczących odrostów jest bardzo proste. Wystarczy zrobić w miarę prosty przedziałek, nałożyć na włosy żel i.... tak, zgadza się, obsypać go brokatem. Gotowe!
Zdecydowanie nie jest to fryzura na co dzień, ewentualnie na jakieś naprawdę szalone imprezy. Podziwiamy wszystkich, którzy zdecydowali się na sklejenie swoich włosów brokatem. Możemy się tylko domyślać, ile czasu zajęło wymywanie go z włosów.
Zdecydowałybyście się na taką imprezową fryzurę, która wygląda jak największe marzenie Miley Cyrus? Czy może to jednak za dużo?
Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Miley Cyrus (@mileycyrus)
