Selena Gomez nie ma zamiaru świecić mniej intensywnie od swojego chłopaka i podobnie jak Justin Bieber postanowiła stworzyć własne perfumy. Zaledwie wczoraj informowaliśmy, że wokalista w przeciągu 3 tygodni od uruchomienia sprzedaży zapachu Someday , zarobił na nim 3 mln dolarów!
Selena już podpisała umowę na wyłączność z firmą Adrenaline, zajmującej się sportami ekstremalnymi i zapach ma powstać w przyszłym roku.
Ilia Lekach z Adrenaline CEO oświadczyła w komunikacie prasowym:
Przypuszczać można by było, że umowa podpisana zostanie z marką Coty lub Elizabeth Arden. Tak się jednak nie stało. Nieco dziwny wydaje się fakt, że piosenkarka, której na pewno zależy na dobrej sprzedaży nowego zapachu podpisała umowę z nieznaną nikomu firmą, w dodatku zajmującą się zupełnie inną profesją.
Ciekawe, czy piosenkarka w ogóle miała możliwość wyboru. Być może jej sytuacja była podobna do Królowej Burleski - Dity von Teese , której obie marki odmówiły współpracy ze względu na to, że ich zdaniem była ona za mało znana...
Czy waszym zdaniem nowy zapach artystki ma szanse na powodzenie?
Zobaczcie też: