Beautyblender jest marką stworzona przez amerykańską makijażystkę, Rea Ann Silva , która współpracowała w ciagu swej kariery zawodowej z hollywodzkimi gwiazdami kina, celebrytami oraz muzykami.
Pomysłodawczyni , która wykonywała makijaż aktorom w największych produkcjach, potrzebowała narzędzia, dzięki któremu uzyskałaby efekt profesjonalnej metody airbrush (czyli natryskowego nakładania podkładu), jednak w dużo krótszym czasie i bez zbędnych komplikacji.
Następnie powstał produkt o nazwie Beautyblender , którego zadaniem jest zamiana każdego typu podkładu w delikatną mgiełkę, bez efektu maski, utrzymując jednak efekt krycia.
Jest to trochę inny rodzaj gąbki, która nie zawiera lateksu , jest hipoalergiczna i bezzapachowa. producent zapewnia, że przy codziennym stosowaniu i odpowiedniej pielęgnacji, można korzystać z niej nawet 6 miesięcy.
Specjalny materiał, z którego jest wykonany oraz obły kształt powodują, że nakładany z jego pomocą podkład wtapia się w skórę, tworząc na niej idealną warstwę, bez smug, zacieków i nierówności - dowiadujemy się również z informacji od producenta.
Dalej czytamy, że produkt powinno się stosować po zwilżeniu wodą i jest to jedna z tajemnic jego doskonałości.
Ciekawi nas, czy produkt Beautyblender faktycznie sprawdza się lepiej, niż zwykła gąbka. Jego zaletą może być kształt. Zastanawiamy się jednak, czy podobnie jak uniwersalna gąbeczka, nie wchłania dużej ilości podkładu, marnując go. Jest to bowiem największy minus stosowania tego typu aplikacji.
My produktu nie mieliśmy okazji przetestować. Czy wy macie z nim już jakieś doświadczenia?
Jeśli jesteście zainteresowane - produkty beautyblender dostępne są na stronie wyłącznego dystrybutora w następujących cenach:
- beautyblender gąbka pojedyncza - 75 zł
- duopack - zestaw dwóch gąbek - 109 zł
- zestaw beautyblender + blendercleanser 150 ml - 129 zł
- zestaw duopack + blendercleanser 150 ml - 149 zł
- blendercleanser 90 ml - 39 zł
Beautyblender Fot. materiały prasowe
Zobaczcie również:
