Ostatnio coraz częściej wracamy do wspominania ikon hollywoodzkiego kina. Marilyn Monroe, Brigitte Bardot, Marlene Dietrich, to tylko niektóre z najczęściej naśladowanych gwiazd. Wracamy do nich w różnego typu stylizacjach. Reklamy, teledyski, kampanie nowych kolekcji, sesje w modowych (i nie tylko) magazynach, pełne są obrazów tych legendarnych już postaci.
Najnowsza sesja Lary Stone dla V Magazine w wydaniu "The Heroses Issue" , (poświęconym legendarnym postaciom kina), również kojarzy nam się z pewną ikoną. Chodzi oczywiście o doskonale wszystkim znaną Elizabeth Taylor!
Aktorka była bez cienia wątpliwości jedną z największych gwiazd hollywoodzkiego kina lat 50. i 60. Uroda połączona z talentem aktorskim zapewniła jej miejsce na ekranie przez całe dziesięciolecia. Fanom wielu wrażeń dostarczało także jej życie osobiste - ośmiokrotna mężatka miała bowiem bardzo bogate życie uczuciowe.
Nic więc dziwnego, że producenci chcą wracać do tych żywych i niezwykle wyrazistych obrazków , które z hukiem zapisały się na kartach naszej historii. Lara Stone - jedna z najlepszych i najbardziej zasłużonych modelek światowego zasięgu i ulubienica Toma Forda pojawiła się w sesji V Magazine i trzeba przyznać, że jej charakteryzacja robi wrażenie.
Lara, której makijaż i fryzura kojarzą się ze wspominaną legendą kina prezentują się niezwykle kobieco i zmysłowo. Widzimy elementy podobnego makijażu w stylu retro. Gruba linia brwi, czarne, przeciągnięte kreski na powiece i charakterystyczne uczesanie są nawiązaniem do wizerunku aktorki i jednocześnie jej wspomnieniem (przypominamy, że Elizabeth Taylor zmarła w marcu tego roku). Lekko cukierkowego charakteru nadaje stylizacjom różowa peruka.
Lara jest szczęśliwą posiadaczką niezwykle plastycznej twarzy, dzięki czemu efekty końcowe są warte uwagi.
Zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczcie zdjęcia z sesji zdjęciowej!
Lara Stone w sesji dla V Magazine Scan magazynu V Magazine