Keira Knightley promuje najnowszy film ze swoim udziałem - "Begin Again". Jak się prezentuje?

W najnowszym filmie Brytyjce partneruje Mark Ruffalo oraz uważany za najseksowniejszego mężczyznę na świecie Adame Levine, frontman grupy "Maroon 5".

Styl Keiry Knightley jest bardzo inspirujący - elegancki, ale z odrobiną nonszalancji, bardzo dziewczęcy, lekki, nieprzytłaczający, nieperfekcyjny, a przez to uroczy. Brytyjska aktorka niedawno rozpoczęła tournee promujące najnowszą produkcję z jej udziałem - komedię romantyczną "Begin Again" w reżyserii Johna Carneya . Jak wiadomo, zobowiązania wobec producenta wymagają, by zarówno Knightley, jak i inni członkowie ekipy (czyli seksowny muzyk Adam Levine , znany aktor Mark Ruffalo oraz Hailee Stainfeld ), występowali na czerwonym dywanie. A wszystko zaczęło się od Nowego Jorku:

Keira KnightleyKeira Knightley EastNews EastNews

Aktorka zaprezentowała się tam podczas festiwalu filmowego Tribeca w jasnej opalizującej sukience od Chanel (marka była organizatorem wieczornej imprezy). Była to wytworna, pastelowa kreacja z ostatniej kolekcji Haute Couture Karla Lagerfelda. Gwiazda dopasowała do niej matowe szpilki ze spiczastymi czubami od Jimmy'ego Choo oraz dziewczęcą bezpretensjonalną fryzurę a'la Alexa Chung .

Później odbyła się oficjalna nowojorska premiera filmu. Na niej Keira wystąpiła w ciemnogranatowej sukni z lekkiego tiulu pokrytej złotymi haftowanymi ptakami. To dzieło z jesiennej kolekcji Valentino . Plus za wielką oszczędność w doborze dodatków. Na after-party po pokazie filmu aktorka zadawała szyku w butelkowozielonej kreacji z metalicznym połyskiem i złotymi aplikacjami od Erdem oraz w metalicznozłotych szpilkach:

EVAN AGOSTINI/INVISION/AP/Evan Agostini

W porannych programach telewizyjnych Knightley pokazywała się zaś w eleganckich sukienkach koktajlowych od Valentino czy Holly Fullton . Poza tym mogliśmy ją oglądać również w kreacjach Chanel , jako że Keira jest twarzą marki i występuje w kampaniach perfum Coco Mademoiselle .

Więcej zdjęć znajdziecie tutaj >>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.