Kontrowersyjne stylizacje Małgorzaty Kożuchowskiej i Alicji Bachledy-Curuś. Modowe sukcesy czy porażki?

Małgorzata z bordową szminką na ustach i w oryginalnych butach, czy może Alicja w słodkiej jak wata cukrowa różowej sukience mini? Która wyglądała lepiej/gorzej?

Czy w modzie warto podejmować ryzyko? Oczywiście. Zwłaszcza, jeśli uchodzi się za ikonę stylu. W końcu od takich osób oczekuje się więcej - również więcej odwagi, eksperymentów, niebanalnych rozwiązań. Małgorzata Kożuchowska nigdy nie poruszała się w obrębie bezpiecznej klasyki. Zawsze przekraczała granice. Miksowała kolory, wzory, tkaniny. Zarazem nigdy nie wydawała się przebrana, nie sprawiała wrażenia, jakby "starała się za bardzo", a jej przemyślane, oryginalne stylizacje inspirowały. Kożuchowskiej wpadki zdarzają się niezwykle rzadko. Ostatnio jedną z nich były porwane dżinsy, zupełnie niepasujące do wizerunku aktorki. Teraz co niektórzy ostro krytykują stylizację gwiazdy z konferencji ramówkowej TVP. Czy słusznie?

WBF

Na pewno zaskoczeniem jest ciemna burgundowa szminka. Kożuchowska przyzwyczaiła nas do pasteli, ewentualnie hollywoodzkiej czerwieni na ustach. Matowe czerwone wino może trochę postarzać, choć jest wyjątkowo modne. Z kolei "zakręconych" butów można było się po aktorce spodziewać. Te bordowe z białą i czarną wstawką to drogi (ponad 2500 zł ) model marki No. 21 . Ta marka słynie z wyjątkowo pięknego obuwia. W prześlicznych satynowych szpilkach No. 21 wystąpiła m.in. Katarzyna Sokołowska podczas finału ostatniego sezonu "Top Model. Zostań Modelką" :

Kasia Sokołowska, finał Top ModelKasia Sokołowska, finał Top Model Cezary Piwowarski Cezary Piwowarski

Zgadzamy się z Dorotą Wróblewską , że równie efektowny dodatek, jak trójkolorowe szpilki No. 21 , nie powinien mieć żadnej konkurencji. Dlatego sukienka, jaką wybrała Kożuchowska , mogłaby być jeszcze bardziej minimalistyczna - pozbawiona przezroczystych wstawek i uszyta z gładkiej tkaniny. Projekt Bohoboco , sam w sobie fantastyczny, mógł poczekać na inną okazję.

A jednak, choć nie jesteśmy w 100 procentach zachwycone stylizacją Małgorzaty Kożuchowskiej , to nigdy nie nazwałybyśmy jej wpadką. Otóż na tle innych, wyjątkowo banalnych stylizacji gwiazd TVP, aktorka bardzo się wyróżniała. Pozytywnie. A ten mały zgrzyt nie odbiera jej tytułu królowej stylu.

WBF

Inaczej ma się sytuacja z Alicją Bachledą-Curuś ...

Obecnie wszystkie oczy skupione są na Zosi z "Pana Tadeusza", bo nareszcie, po dłuższej nieobecności, gra w polskich produkcjach i pojawia się na warszawskim czerwonym dywanie. Ostatnio została nową twarzą marki biżuteryjnej KRUK , a także wystąpiła w komedii "7 rzeczy, których nie wiecie o facetach" . Właśnie na premierze tego filmu gwiazda zaprezentowała się w raczej niefortunnej stylizacji:

WBF

Sukienka projektu Anny Krzyżanowskiej wydaje nam się po pierwsze ciut za mała, a po drugie nazbyt infantylna jak dla 32-letniej Alicji. Aktorka zwykle stawia na kobiecą klasyczną elegancję z minimalistycznym sznytem. Ostatni raz w różowych falbankach widziano ją... w 2010 roku. Było to na gdyńskim festiwalu filmowym. Bachleda-Curuś miała wtedy na sobie zjawiskową (i później często kopiowaną) kreację Macieja Zienia . Aktorka miała wtedy 26 lat.

Alicja Bachleda-Curuś w sukni Zienia na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2010 rokuAlicja Bachleda-Curuś w sukni Zienia na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni w 2010 roku WBF WBF

Na niektórych zdjęciach z premiery widać, że sukienka nie była dobrze dopasowana do figury Alicji, a czasem jej długość niebezpiecznie się skracała... Kilka dni wcześniej aktorka miała na sobie inny projekt Anny Krzyżanowskiej - i wyglądała w nim o niebo lepiej:

W.Kruk - kolekcja autorskaW.Kruk - kolekcja autorska KAPIF.pl KAPIF.pl

A wy jak oceniacie kontrowersyjne stylizacje polskich aktorek?

Więcej zdjęć znajdziecie w naszej GALERII >>

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA