Truth or Dare - pierwsza recenzja debiutanckich perfum Madonny

Pierwszy zapach Madonny - "Truth or dare" - pojawi się w sprzedaży na całym świecie już w kwietniu. Specjalista od pięknych zapachów, Stephen Nilsen, zdradza, jak współpracowało się z Madonna przy tworzeniu tych wyjątkowych perfum, a "Elle" wystawia im pierwszą profesjonalną opinię.

To dopiero będzie wydarzenie! Już 28 marca w sieci Macy's zadebiutuje pierwszy w historii zapach Madonny . Na perfumy "Truth or dare" już są zapisy, ale prawdziwe szaleństwo rozpocznie się dopiero w kwietniu, gdy będzie je można nabyć na całym świecie. Obstawiamy, że tak jak Madonna będzie pachnieć co najmniej pół Japonii - w końcu to tam mieszkają najbardziej oddane fanki gwiazdy. Lecz inne zakątki pewnie też ulegną. W końcu nie od dziś wiadomo, że wszystko, czego dotknie Madge, zmienia się w złoto.

Madonna, Truth or dareMadonna, Truth or dare Mat.prasowe

Oto jak współpracę z Madonną nad pierwszym zapachem sygnowanym jej nazwiskiem wspomina Stephen Nilsen (z perfumerii Givaudan):

Wiadomo, Madonna jest artystką - wyznał portalowi elleuk.com. - Jednak pracowało nam się tak dobrze, że zaznaczyłem - gdyby kiedyś chciała zrezygnować ze sceny, może spokojnie ubiegać się o stanowisko w perfumerii.

Nilsen przyznał też, że był wielkim fanem Madonny jeszcze zanim ją poznał, a po spędzeniu z nią kilku tygodni jego sympatia dla gwiazdy jeszcze wzrosła. Wspólnie spędzony czas perfumiarz nazywa "latem miłości".

Podobno Madge była mocno zaangażowana w pełen proces powstawania perfum. Nilsen musiał przygotować dla niej setki próbek, z których wybierała te, które z jakichś powodów do niej przemawiały. Pragnęła mocnej kwiatowej nuty, a dokładniej takiej, która przypominałaby jej utraconą w dzieciństwie matkę. Pragnęła też, by zapach pobudzał zmysły, a przy tym nie narzucał się.

Królowa popu nadzorowała również prace nad wyjątkową butelką, w której zamknięto "Truth or Dare" . Opakowanie jest białe - to ulubiony kolor Madonny -, a nakrętka złota (jak na królową przystało).

Madonna, Truth or dareMadonna, Truth or dare Mat.prasowe

"Elle" wieszczy zapachowi Madonny taką samą karierę, jaką zrobił "Lovely" Sarah Jessiki Parker.

"Truth or Dare" nie przypomina innych perfum sygnowanych nazwiskami gwiazd. Od razu wiadomo, że zapach został dopieszczony w najmniejszym detalu. Pachnie jak perfumy dla osoby dorosłej, a nie po prostu mdląco jak to maja w zwyczaju perfumy niektórych celebrytek. Zapach nie męczy i naprawdę długo utrzymuje się na skórze - czytamy na elleuk.com

Czy Madonna spodziewała się aż tak pozytywnej recenzji? Ostatnio raczej ją krytykowano - za stylizacje, za nowy film, za jak zwykle kontrowersyjne wypowiedzi.

Kontrowersje nie ominął też "Truth or dare" . Prowokacja jest już w samej nazwie zapachu, a w nieco bardziej oczywistej formie pojawia się w kampanii reklamowej autorstwa sławnego duetu Mert & Marcus :

Madonna, Truth or dareMadonna, Truth or dare Mat.prasowe

Jak myślicie, będzie wielki sukces? Kupicie perfumy Madonny? Piszcie w komentarzach.

Więcej zdjęć w naszej GALERII

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.