Paz de la Huerta - kolejna wpadka z makijażem

Na niedzielnym rozdaniu nagród Emmy pojawiła się Paz de la Huerta. Według nas powinna dostać nagrodę za najgorszy makijaż na gali.

Jest dla nas zupełnie niezrozumiałe, dlaczego aktorka na własne życzenie się oszpeca. Rozumiemy, że każdy ma własne poczucie estetyki, jednocześnie samodzielnie wybieraja wizerunek w jakim czuje się najlepiej, ale w przypadku Paz de la Huerta, wybory dotyczące makijażu są bezzasadne.

Ma piękną figurę, zdrowe, zadbane włosy i dość ciekawy i oryginalny typ urody, który za pomocą umiejętnie dobranego makijażu - dość łatwo byłoby wydobyć na powierzchnię, to co w niej najpiękniejszego. Jednak Paz de la Huerta z tak zwanym uporem maniaka wzbrania się przed tym idąc w zupełnie innym kierunku.

Nie możemy oprzeć się wrażeniu, że gwiazda maluje się sama (mamy nadzieję, że żadna wizażystka by na to nie pozwoliła) i zamiast podkreślać atuty - podkreśla mankamenty. Przesadna opalenizna, brak makijażu oczu (który dodatkowo zmniejsza i tak już małe oczy artystki), brak korektora pod oczami (co podkreśla opuchliznę) oraz koszmarna blada pomadka, która nijak ma się co całości, a jedynie dodaje makijażowi trupiego akcentu. Poza tym wszystkim Paz de la Huerta nigdy się nie uśmiecha. Jej groźna mina nie jest ani urokliwa, ani tym bardziej kobieca.

Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

KENNELL KRISTA/SIPA/EAST NEWS/KENNELL KRISTA/SIPA

RUSS EINHORN / SPLASH NEWS/EAST NEWS/Russ Einhorn / Splash News

Zobaczcie również:

Michelle Williams na okładce Vogue jako Marilyn Monroe

Lula już w Twoim telefonie

Jak oceniacie charakteryzację Paz de la Huerta?
Więcej o:
Copyright © Agora SA