Britney Spears czy Ashley Tisdale - której lepiej w koralowym różu?

Dwie blondynki w różu - która wypadła korzystniej?

Zawsze wtedy, gdy niczym niewyróżniająca się kreacja pojawia się na czerwonym dywanie więcej niż raz, jesteśmy co najmniej zdumieni. W końcu gwiazdy mają dostęp do kolekcji najlepszych światowych projektantów, a chyba wszyscy wiemy, że w ich atelier kryją się prawdziwe cuda! No dobrze - nie wszystkie gwiazdy mają takie przywileje. W końcu Valentino, Saab czy Lagerfeld nie wypożyczyłby swojej sukienki np. Katie Price czy Ashanti. Jak się okazuje, żaden z liczących się projektantów nie wesprze też upadłej gwiazdy, jaką jest dawna królowa popu Britney Spears , czy aktorki młodego pokolenia Ashley Tisdale , o której wraz z końcem serii "High School Musical" świat stopniowo zapomina.

Obie panie muszą więc ograniczyć się do nieco droższych sieciówek, sklepów internetowych, butików początkujących projektantów lub ewentualnie mogą liczyć na modowe wsparcie sławnych przyjaciółek (Tisdale korzysta czasem z szafy Vanessy Hudgens , zawsze zabiera ją też na zakupy jako osobistego doradcę).

Jak się okazuje, ostatnio Britney i Ashley wpadła w oko ta sama sukienka mini w kolorze koralowego różu. Zaprojektował ją młody projektant pochodzący z Los Angeles, Brian Lichtenberg . Ten specjalista od indie fashion współpracował już z marką Forever 21 , dla której zaprojektował serię T-shirtów z nadrukiem. Lichtenberg tworzy jednak bardziej stroje sceniczne, niż ubrania na co dzień lub na czerwony dywan. Lady Gaga wystąpiła w jego dziele w teledysku do hitu "Telephone". Jego oryginalne kreacje miały też na sobie Beyonce i Rihanna podczas swoich koncertów, a Riri od czasu do czasu występowała też w jego topach:

RihannaRihanna 

Niestety, "mała różowa", w jakiej niedawno zaprezentowały się Spears i Tisdale, specjalnie oryginalna nie jest. Co więcej, mocno przypomina sukienki, jakie bez względu na sezon znajdziemy w Topshopie czy H&M. Poza tym trend na dekolt z przezroczystej siatki był "in" mniej więcej trzy lata temu, kiedy to wylansowała go Megan Fox :

Megan FoxMegan Fox JANET MAYER / PR PHOTOS/Janet Mayer / PR Photos

Teraz może i siatkowe dekolty powracają do łask (spójrzcie m.in. na wiosenną kolekcję American Apparel ), ale na pewno w bardziej subtelnej wersji.

Wracając do naszych bohaterek, warto dodać na jakich eventach wystąpiły w takich samych sukienkach. A więc Britney Spears wkroczyła w niej na czerwony dywan jeszcze w maju, podczas castingów do amerykańskiej edycji show "X-Factor". Jak widać na naszych zdjęciach, Brit wciąż nie czuje się pewnie przed obiektywami aparatów - nerwowo rozgląda się wokół siebie, na jej twarzy widnieje niepewny uśmiech, dodatkowo zapomniała chyba, jak pozować, by wyjść dobrze na zdjęciach:

Koralową kreację od Lichtenberga piosenkarka zestawiła z czarnymi szpilkami od Yves Saint Laurent . Niestety, włosy w odcieniu intensywnego blondu sprawiły, że całość prezentowała się tanio.

Ashley Tisdale wystąpiła zaś w projekcie Lichtenberga na początku czerwca na jednym z eventów w Las Vegas. Zdecydowała się na nieoczywiste połączenie różu i szarości, co nie wypadło zbyt efektownie. Tuż przed wyjściem Tisdale zamieściła zdjęcie swojej stylizacji na jednym z portali społecznościowych z takim oto komentarzem:

Choć żadna ze mnie księżniczka, to jednak po prostu kocham róż.

Cóż, jest to miłość bez wzajemności.

Która gwiazda wyglądała waszym zdaniem lepiej w kreacji od Briana Lichtenberga? Zagłosujcie w naszej sondzie.

Więcej zdjęć w GALERII

Kto wyglądał lepiej w
Więcej o:
Copyright © Agora SA