Michał Szulc "The Past" - jak wyglądał drugi warszawski pokaz projektanta? [ZDJĘCIA]

Michał Szulc po raz drugi pokazał kolekcję w Warszawie. Gwiazda łódzkiej sceny konsekwentnie wyznaje modę użytkową i zmienia się co sezon, zamiast mnożyć bankietowe "kiece". Kolekcją na wiosnę 2015 zaskoczył nawet nas.

Muszę się przyznać, że prywatnie bardzo lubię modę Szulca . Dlatego zawsze mnie dziwi, że nie noszą go wielkie gwiazdy z okładek, rzadko opisują magazyny (czasem mam nawet wrażenie, że im lepszy projektant czy team, tym mniejsze zaprzyjaźnione grono gwiazd i gwiazdek). Może dlatego, że sam Szulc nie wdzięczy się w telewizji śniadaniowej, nie zabiega o zainteresowanie, nie organizuje pokazów z pluszowym dywanem i drinkami z palemką. Podobnie było w poniedziałek - w surowej sali Muzeum Sztuki Nowoczesnej dominowała branża i celebryci najbardziej zainteresowani modą (Michał Witkowski w masce, Macademian Girl w stroiku, Kasia Burzyńska - klientka Szulca). Nie było też znaczących opóźnień, ani sztucznej pompy. Był za to zabieg znany z show Burberry i niektórych pokazów Fashion Week Poland - kameralny, akustyczny koncert. (śpiewała subtelna Mela Koteluk ). Tak chyba powinien wyglądać pokaz mody, przyjmując, że goście rzeczywiście są zainteresowani ubraniami, a nie networkingiem przy whisky

fot. Artur Cieślakowski

Michał Szulc swoje kolekcje nazywa, krótkimi tytułami po angielsku. Tym razem show nosił nazwę "The Past". Trudno tu o interpretację dosłowną - nowej kolekcji Szulca nie sposób określić mianem "retro", chociaż geometryczne połączenia niepopularnych barw (beże, brązy, bordo) mogą przywoływać na myśl znów popularne dzięki Louis Vuitton lata 70.

Lookbook Michał Szulc 'The Past' wiosna-lato 2015Lookbook Michał Szulc "The Past" wiosna-lato 2015 FB Michał Szulc Sale Project FB Michał Szulc Sale Project

Bardziej uzasadnionym tropem wydaje się jednak kraina dzieciństwa. Za plecami modelek zbudowano ścianę z czarnych rowerów typu cruiser, ulubionych zabawek małej i dużych chłopców. W samej kolekcji, o ubraniach z czasów młodzieńczych pozwalają myśleć demonstracyjnie przykrótkie nogawki, ogrodniczki, wielkie kieszenie doszywane do spodni i spódnic, pasiaste rajstopy w stylu Pippi Langstrumpf... Nawet topy spaghetti miały krótkie ramiączka, nobliwie zasłaniające dekolt, jak w dziale z ubraniami dla dziewczynek. Modelki obuto zaś w wygodne płaskie ciżemki marki Wojas z widocznymi ściągaczami skarpet.

fot. Artur Cieślakowski

Jak zwykle Szulc doskonale poradził sobie z okryciami - od obszernych prochowców w stylu lat 80. aż do wisienki na torcie - ogromnej pudełkowej kurtki z metalizowanej skóry. Projektant wrócił też do swobodnych, "płynących" kształtów, które wprowadzały równowagę w kolekcji "Violent". Znów eksperymentuje też z fasonami koszuli - zapiętymi pod samą szyję, jak w surowych sylwetkach Ani Kuczyńskiej. Dla wszystkich zabiegów zakrywania przeciwwagę stanowią radykalne crop topy z wyeksponowanym dekoltem.

Na korzyść Szulca przemawia konsekwencja - jego kolekcje są rozpoznawalne dzięki specyficznemu poczuciu humoru, ale co sezon pokazuje zupełnie nowe oblicze. Jeśli w przypadku malarstwa "akademickie" jest pojęciem negatywnym, tak w przypadku mody wcale takie być nie musi. W przypadku wykładowcy łódzkiego ASP jest równoznaczne z dopracowaniem, intelektualnym podejściem do mody i przemyślanym stosowaniem detalu.

W GALERII zobaczysz zdjęcia z pokazu Michała Szulca "The Past" wiosna-lato 2015>>>

Jeśli chcecie zobaczyć aktualną kolekcję Szulca ("Fire") wybraliśmy dla Was najciekawsze modele (kliknij w zdjęcie, żeby przenieść się na stronę produktu):

Więcej o:
Copyright © Agora SA