To dziwny zbieg okoliczności, że taka profesjonalistka, jak Agyness Deyn upadła dwa razy podczas ubiegłorocznego, charytatywnego pokazu "Fashion for relief" , a w tym roku jej wyczyn powtórzyły aż trzy modelki . Co prawda jedyną "profesjonalistką" (jeśli tak można określić debiutantkę) była Lindsey Wixson , ale to nie zmienia faktu, że coś jest nie tak. Czyżby to ten czerwony dywan, a może złe buty?
Młodziutka modelka, Lindsey upadła nie raz, czy dwa a kilka razy . Pierwszy upadek zaliczyła idąc w stronę fotografów, a potem kilka razy wracając za kulisy. Uśmiechnęła się, pomachała, zrywała się z podłogi, jak gimnastyczka, ale nawet spryt nie pomógł i co kilka kroków leżała na wybiegu. Dwie kolejne modelki również szły chwiejnym krokiem. Wina leży na pewno w złych butach, ale może Naomi wie, jak sprzedać swój pokaz? Co o tym sądzicie? Obejrzyjcie wideo !