Lanvin Pre Fall 2012 - kolekcja na 10-lecie Elbaza w Lanvin

Izraelski projektant spędził już w Lanvin już 10 lat. Aby to uczcić proponuje nowe faktury i tkaniny, ale zmiany są raczej kosmetyczne.

Na zdjęciach z prezentacji kolekcji Pre Fall, Aymeline Valade i Anais Pouilot stoją sztywno na okrągłym podeście. Mają trochę przypominać lalki utrwalone w jednej, mocnej pozycji. Czy to najlepszy sposób prezentowania kolekcji? Wolimy bardziej minimalistyczne sesji, na których projekty pre fall są dobrze widoczne i łatwiej poddają się ocenie.

Zapowiedziane przez Albera Elbaza nowe formy, materiały i technologie objawiają się w postaci lakierowanej skóry i jej wełnianej imitacji (pokrytej lśniącą gumą!), koronkowej warstwy pokrywającej wełnę sukienki i neoprenowych pianek konsekwentnie trzymających formę. Nie jest to zupełne technologiczne szaleństwo, ale jak na dom mody specjalizujący się w bardzo kobiecej elegancji - wystarczy. Lanvin urozmaicił swoją ofertę, ale pozostał wierny stylowi, jaki wypracował przez elbazowskie dziesięciolecie.

Kobieta Lanvin lubi formy proste, ale nie minimalistyczne. Urozmaica je dobrze wyeksponowana biżuteria i intensywne kolory tkanin. Tym razem tematem przewodnim jest kamea - najlepiej duża, w formie naszyjnika. Mimo zróżnicowanych kolorów płaszczy dominującą sylwetką jest subtelna klepsydra. Małe góry przy ciele i lekko rozszerzane doły sukienek wyznaczają (przed)jesienną sylwetkę domu mody. Kolory urozmaicające czerń i beż są zgaszone, ale wciąż mocne - pojawia się czerwień, malina, wino, zieleń i szmaragd.

Najlepsze : płaszcz w kolorze wina, z pokrytej błyszczącą gumą wełny

Najgorsze: falbanki, falbaneczki...

A jak Wam się podoba nowa kolekcja Lanvin?

GALERIA

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.