Lookbook Chanel Cruise 2013 - Cara Delevingne robi wrażenie?

Kontrowersyjna kolekcja Cruise Karla Lagerfelda zyskuje przy bliższym poznaniu. Oceńcie jej lookbook.

Pokaz w ogrodach Wersalu podzielił krytykę. Romans rokoko z dżinsem i rock'n'rollem był śmiałym pomysłem, ale nie wszystkie kreacje robiły równie dobre wrażenie. Karl zdecydował się na pokazanie aż 71 sylwetek, ale odbiór pokazu mógłby być znacznie lepszy, gdyby wykluczono z niego 5-10 najmniej udanych. Widocznie sam Lagerfeld obawiał się, że jego kolekcja nie może być w pełni doceniona z daleka i postanowił wkrótce po pokazie ujawnić lookbook.

Nadal nie zachwycamy się "babciowym" połączeniem platform i tweedu, ale dzięki zdjęciom możemy docenić misterność zdobień kolekcji. Podoba nam się piękna linia garnituru z szerokimi szortami, dopracowane detale w postaci haftów i drobniutkich falbanek. Duże wrażenie robi błękitny top z dekoracjami idealnie imitującymi stiuki zdobiące pomieszczenia w stylu rokoko. Lookbook ujawnił też kunszt biżuterii z kolekcji - słodkiej, bezkompromisowej, opartej na XVIII-wiecznym wzornictwie.

Sesja odtwarza wizaż z pokazu, ale została zrobiona w studiu, z pastelowymi tłami przypominającymi akwarelowe malunki. Tradycyjnie za obiektywem stanął sam Lagerfeld, słusznie zakładając, że nikt nie sfotografuje jego projektów lepiej niż on sam. Na swoją muzę wybrał Carę Delevingne , Brytyjkę która otworzyła pokaz Chanel Cruise . Ciekawe czy Christopher Bailey nie jest zazdrosny... W końcu Cara przebiła się do pierwszej ligi dzięki pozycji gwiazdy wiosennej kolekcji Burberry . Przyznajcie, że modelka przebyła bardzo długą drogę - od prezentowania sukienek w internetowym sklepie Asos do twarzy kolekcji Chanel . Rozumiemy szybkie tempo jej kariery - jako rockowa Maria Antonia prezentuje się świetnie i intryguje zadziornym spojrzeniem.

Podoba wam się lookbook z muzą Lagerfelda? Jesteście fanami czy przeciwnikami kolekcji Chanel Cruise?

Chanel Cruise 2013 - czy Karl przesadził?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.