Nowa kolekcja Versace haute couture - sukces czy kicz?

Paryski tydzień haute couture otworzyła Donatella z kolekcją Atelier Versace. Jak zwykle poszła śladami zmarłego brata - czy z sukcesem?

Huczne otwarcie paryskiego tygodnia wysokiego krawiectwa to prawdziwy hołd dla epoki Versace - pełnych przepychu europejskich lat 90. Zastrzelony w 1997 r. projektant przez 8 lat był wierny jednemu miejscu prezentacji swoich kolekcji haute couture - paryskiemu Ritzowi. W niedzielę paryski hotel ponownie przyjął pod swój dach familię Versace i barokowe kreacje tego domu mody. Oprócz pokazu odbyła się uroczysta kolacja, a następnie impreza taneczna. Recesja spowodowała powrót miłości do przepychu spod znaku "Dynastii"?

Sama kolekcja wpisuje się w ulubioną poetykę Donatelli . Nadruki, apaszkowe wzory, asymetria, metal i błysk złota - tych elementów nie mogło zabraknąć. Pokaz otworzyła Lindsay Wixson w płaszczyku wyznaczającym linię całej kolekcji. Emblematyczny model był zbudowany z setek cienkich paseczków z lakierowanej skóry, pospinanych malutkimi klamerkami i mocno ściśnięty w talii za pomocą strojniejszej wersji pasa bokserskiego. To nawiązanie do pokazanej w zeszłym tygodniu kolekcji męskiej - modele na wybiegu wyglądali jak swobodne skrzyżowanie gladiatora z bokserem, w dodatku przyprószone złotem.

/ MONDADORI PHOTO/ / MONDADORI PHOTO

Motyw paseczków budujących sztywną jak zbroja tkaninę powracał jeszcze wielokrotnie, tak samo jak barokowa wersja stroju boksera. Nie zabrakło również szyfonu w owocowych kolorach, mnóstwa błyszczących koralików i nadruków zaczerpniętych z tarota. Wesoły miszmasz składał się z fasonów bezlitośnie eksponujących sylwetkę, a także ze sztywnych gorsetowych cięć pięknie ją wyszczuplających. W zmasowanym ataku "versaczyzmów" kolekcja razi kiczem i zbytnią słodkością, ale pojedyncze kreacje z pewnością sprawdzą się na czerwonym dywanie. Zachwyciłaby nas szczególnie kreacja prezentowana przez Kasię Struss (świetny gorset!), ale nie jesteśmy przekonani do połyskującej spódnicy z organzy.

Spodobały nam się za to dodatki - wielkie, ciężkie pierścionki i szpilki z mnóstwem paseczków (uwaga - zarezerwowane tylko dla długich, szczupłych nóg!). NEBINGER FREDERIC/ABACA/EAST NEWS/Nebinger FredericNEBINGER FREDERIC/ABACA/EAST NEWS/Nebinger Frederic

Co sądzicie o nowej kolekcji Dontelli? My tęsknimy za bardziej stonowanymi kreacjami z czasów lookbooków Atelier Versace.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.