Pokaz kolekcji Macieja Zienia. Dowiedz się, czym zaskoczyła "Hurricane" Wiosna-Lato 2013

"Hurricane" Grace Jones i motyw skarabeusza inspiracją dla nowej kolekcji Macieja Zienia. Zobacz, czym jeszcze zaskoczył mnie wczorajszego wieczoru projektant.

Pełne kartony zebranych od gości zaproszeń przed wejściem do hali na Mińskeij 25 zdradzały tylko jedno - będzie nas dużo. I tak się również stało. Wczorajszego wieczoru w Soho Factory zgromadziły się tłumy. Multum gwiazd i celebrytów, dziennikarzy i ciekawskich, każdy chciał zobaczyć to niezwykłe widowisko jakim jest pokaz króla polskich czerwonych dywanów, Macieja Zienia .

Tego wieczoru w pierwszych rzędach zasiedli: przyjaciółki projektanta Edyta Herbuś , Kate Rozz i muza Aneta Kręglicka . Joanna Horodyńska w duecie z Adą Fijał , Paprocki i Brzozowski , Gosia Baczyńska i Robert Kupisz . Pojawiła się również Doda, którą rzadko spotyka się na tego typu eventach no i oczywiście wszędobylska Natalia Siwiec. Jednak ja najbardziej ucieszyłam się z obecności Magdaleny Frąckowiak , która była gościem specjalnym. Modelka prezentowała się fenomenalnie w swoim mrocznym miksie od najlepszych projektantów.

Dobrze, ale wróćmy do gwiazdy wieczoru, czyli wiosennej kolekcji "Hurricane" . Hurricane to również tytuł ostatniego albumu ekscentrycznej artystki Grace Jones, który wydała w 2008 roku. Dlatego nie zaskoczyło mnie, gdy w głośnikach rozbrzmiała jej muzyka. Nawiązaniem do Jones była też czarnoskóra modelka Marsha , która otworzyła pokaz. Uczesana przez Rafała Potomskiego w charakterystycznym dla jamajskiej artystki stylu miała być jej współczesnym symbolem.

Co zaproponował na nadchodzący sezon polski projektant? Pokaz można podzielić na dwie części: Zień Atelier i "niezieniowe propozycje", jak to nazwała Anna Puślecka, czyli nowa tańsza linia Zień-a-porter . W każdej motywem przewodnim był żuk afrykański. Maciej Zień znalazł go w jednym z paryskich sklepików z "suszonymi" owadami. Tak więc odkrycie entomologicznego sklepiku zaowocowało oryginalną linią, w której znaleźć możemy bardziej rockowe propozycje. Sportowe bluzy z jedwabnej tafty, które nadają się również na wieczorne wyjścia, czy też skórzane t-shirty, sukienki i szorty.

"Ta kolekcja to mój eksperyment z nowymi technikami zdobienia" - wyznał Maciej Zień.

I to bez wątpienia widać. Bowiem jeśli żuk nie występował w dosłowny sposób na ubraniach jako większy lub mniejszy haft, można było go również dostrzec w formie zaprezentowanych sylwetek; zabawa kształtem, która najbardziej zauważalna była w górnych częściach kreacji. Nie mogę nie wspomnieć o białym garniturze, który wczorajszego wieczoru skradł moje serce, jak się później okazało nie tylko moje. Podobno ten sam garnitur wybrała również Małgosia Bela , odwiedzając paryskie atelier Zienia.

maciej zień/facebook

Oczywiście na wybiegu nie zabrakło zieniowskiej klasyki, którą od 12 lat projektant uwodzi serca kobiet. Piękne, zwiewne kreacje do ziemi, z ręcznie wykonanymi trójwymiarowymi haftami, w fantastyczny sposób podkreślające w kobiecym ciele to co najpiękniejsze, czyli to co Zień robi najlepiej! A tego namacalnym dowodem była Edyta Herbuś, która wczorajszego wieczoru pojawiła się w boskiej czerwieni Atelier Zień i zachwyciła wszystkich.

Bardzo trafionym dopełnieniem kolekcji okazała się ciekawa i niebanalna biżuteria Apart . Natomiast rozczarowały mnie buty- Zara . Ok, wybrane zostały jedne z ciekawszych modeli, które można znaleźć w tej sieciówce, ale jednak! Nawet trochę mnie ta sytuacja rozbawiła, bo przypomniałam sobie moją rozmowę sprzed paru dni z koleżanką z redakcji, która stwierdziła, że buty z Zary to nie buty. A ja po wczorajszym wieczorze dodaje: buty z Zary to nie buty na pokaz Macieja Zienia, u którego marzy mi się zobaczyć obuwie zrobione specjalnie na zamówienie, tak jak np. u Dawida Tomaszewskiego lub też zaprojektowane przez niego samego, tak jak u Bohoboco i Roberta Kupisza , którzy współpracują w tej kwestii z Loft 37.pl . Jak widać jest to u nas możliwe!

Zdjęcia z pokazu znajdziecie w naszej GALERII .

Więcej o:
Copyright © Agora SA