Pokaz MÉTIERS D'ART Chanel w Szkocji - zobaczcie wyjątkowe zdjęcia!

W szkockim pałacu Linlithgow Karl Lagerfeld zaprezentował swoją najnowszą kolekcję i zahipnotyzował nią wszystkich - mnie również.

Osobiście jestem wielką fanką historii, a w szczególności tej dotyczącej Anglii i całych Wysp Brytyjskich. Więc jak tylko dowiedziałam się, że najznakomitszy pokaz domu mody Chanel odbędzie się w ruinach szkockiego zamku, czekałam na ten dzień z utęsknieniem i z wielkim smutkiem, że nie jest mi dane doświadczyć tego wszystkiego osobiście.

Ta wyjątkowa podróż w czasie, jaką zafundował nam Kaiser, zainspirowana została właśnie piękną Szkocją oraz pałacem Linlithgow, którego mury były świadkami narodzin dwojga szkockich monarchów - Jakuba V w 1512 roku oraz Marii Stuart w 1542 roku. I to właśnie osoba Marii Stuart i jej przepiękne królewskie stroje stanowiły wzór dla dyrektora kreatywnego Chanel do stworzenia tych wyjątkowych sylwetek.

Szkocka krata, sztywne, wysokie kołnierze i grubo tkana wełna - tym właśnie charakteryzowała się tegoroczna kolekcja Métiers d'Art, dla której co roku atelier Chanel staje na rzęsach, aby finalny efekt zapierał dech w piersiach.

Pokaz, który usytuowany został na dziedzińcu Linlithgow, otworzyła muza Lagerfelda pochodząca również ze Szkocji, Stella Tennant . Ubrana w długi, czarny płaszcz z motywem kraty oraz wielki, kaszmirowy szalik prezentowała się znakomicie. Następnie można było zobaczyć defiladę tzw. layer looks - tweedowe spódnice, żakiety Chanel , koszule z żabotem lub kokardą i rajstopy w karo, do których dobrane zostały sznurowane płaskie trzewiki. Efektowna biżuteria, wielkie broszki, mufki, przyciągające wzrok bransolety i przede wszystkim kaszmirowe szale, to akcesoria wtorkowego pokazu.

Jednak najbardziej imponujące były sylwetki zaprezentowane w finale. Białe, wełniano-koronkowe ubrania w renesansowej stylistyce, z bufiastymi rękawami i spódnicami, wysokimi kołnierzami i falbanami - cudo!

chanel

Karl Lagerfeld opisuje swoją najnowszą kolekcję jako miks dwóch królowych: Marii Stuart i Coco Chanel , zwracając tym samym uwagę na fakt, że sama Gabrielle Chanel spędziła jakiś czas w Szkocji, podczas jej romansu z Hugh Richardem Arthurem Grosvenorowem, drugim księciem Westminster. Ale to nie jedyny powód, dla którego Karl wybrał w tym roku Szkocję. Fascynacja tym regionem wynika również z tego, że Chanel przejęło szkocką firmę "Barrie Knitwear", która od 140 lat słynie z najlepszych wyrobów z kaszmiru.

Zdjęcia z pokazu zobaczyć możecie w GALERII .

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.