Prada jesień-zima 2013/14 [ZDJĘCIA]

Kolejna fantastyczna kolekcja na koncie domu mody Prada! Asymetryczne kroje, buty na platformach i szerokie paski w talii. Przyjrzymy się bliżej nowym propozycjom.

Idealne połączenie stylu grunge ze stylem lat 50. Tym właśnie charakteryzuje się najnowsza kolekcja Miucci Prady . Projektantka tego wieczoru przypomniała największe hity włoskiego domu mody - charakterystyczne kroje, szycia i akcesoria.

Kraty, koty i wentylatory na suficie jako tło tajemniczych cieni, poruszających się na ścianach za drewnianym wybiegiem. W głośnikach rozbrzmiały hity lat 80. Ścieżka dźwiękowa z filmu "Betty Blue", między innymi muzyka "Visage" zmiksowana z twórczością brytyjskiego duetu "Yaz". Wszystko to tworzyło atmosferę kojarzącą się ze scenami z filmu "Mulholland Drive" Davida Lyncha.

A w roli głównej kolekcja-cudo, mieszanka stylu grunge z latami 50. Modelki ubrane w sukienki z odsłoniętymi ramionami, asymetryczne spódnice, które zestawiano ze zwiewnymi, delikatnymi bluzkami. Noszone nonszalancko, swobodnie opadające na ramiona, z rozpiętymi guzikami. Przeważały sylwetki w formie litery "A", tak typowe dla lat 50. Szerokie, podłużne pasy uzupełniała niewinna kratka Vichy . Płaszcze z rozszerzanymi rękawami i wielkimi mankietami, często obszytymi futrem. Tak - w kolekcji pojawia się dużo futra i przede wszystkim skóry, w kolorze strażackiej czerwieni, szlachetnego turkusu i czerni. Garsonki z suwakami zamiast guzików i przykuwające wzrok, szerokie, metaliczne paski, podkreślające talię.

east news

Co szczególnie zwróciło moją uwagę? Genialna stylizacja modelek: włosy na "mokrą Włoszkę", do tego pasujące okulary w stylu Aviator , skóra, futro, metaliczne akcesoria. To wszystko przeciwstawione niewinnej i bardzo kobiecej kratce Vichy i błyszczącym cekinom, które występowały w postaci florystycznych aplikacji na sukienkach - kontrastowo i nieoczywiście; włoski miks ubóstwa i bogactwa.

Ale to nie koniec niespodzianek! Tego wieczoru na wybiegu mogłyśmy zobaczyć dawno niewidzianą "armię Prady": Kirsten Owen, Liisę Winkler, Esther de Jong, Adrianę Limę i Jessikę Stam . Nie zabrakło również polskiej reprezentacji, w bardzo mocnym składzie: Magda Jasek, Magdalena Frąckowiak i Kasia Struss . Odnosimy wrażenie, że Mediolan kocha Jasek, bo to już kolejny pokaz z jej udziałem (brała udział między innymi w pokazie Fendi, Max Mara i Alberta Ferretti). Zabrakło natomiast Cary Delevingne, co, powiem szczerze, było miłą odmianą!

kolaż lula.pl

Wszystkie sylwetki z pokazu znajdziecie w naszej GALERII

Więcej o:
Copyright © Agora SA