Kiedy H&M podąża za trendami i walczy z konkurencją na ceny, jego marka-siostra COS konsekwentnie pozostaje poza modą, trzymając się własnej estetyki. Każda kolekcja wprowadza nowe motywy, ale styl marki jest niezmienny - surowy, architektoniczny, luksusowy w swojej prostocie. Najnowsza kolekcja nie jest tu wyjątkiem. Tym razem projektantów COS zainspirowała Japonia, zwłaszcza krój tradycyjnego kimona i Mono-ha, japoński nurt sztuki nowoczesnej.
Karim Sadli / mat. prasowe COS
W nowej kolekcji szwedzkiej marki znalazły się zarówno bardzo proste kroje, jak i bardziej ekstrawaganckie, obfite formy w stylu Rei Kawakubo z Comme des Garcons. Dla kobiet, którym chłodny minimalizm w czerni i bieli nie pasuje, sieciówka przygotowała nietypowe dzianiny w odcieniach zieleni. Sweter o bogatej fakturze i żakiet z falbaną zapowiadają się na hity jesiennej kolekcji.
Najnowszą kampanię COS powinni obejrzeć nie tylko zagorzali fani marki. Już dawno nie widzieliśmy zdjęć, w których tło tak idealnie zgrałoby się z prezentowaną modą. Znany z licznych sesji magazynowych fotograf Karim Sadli uchwycił kolekcję sieciówki w fascynującej scenerii polodowcowego jeziora Fjallsárlón. Do Islandii zabrał chińską top modelkę Fei Fei Sun , bladziutką piękność, której uroda świetnie pasuje do kolekcji. Twarzą linii męskiej został Laurie Harding.
KOLEKCJA COS JESIEŃ-ZIMA 2015 na zdjęciach Karima Sadli w GALERII