Dzieciństwo w latach 90. na wybiegu Michała Szulca. Są stylizacje inspirowane surowymi nauczycielkami z podstawówki i... Pamelą Anderson [ZDJĘCIA]

Kameralny pokaz, kolekcja "z kluczem" i gra słów w tytule. Michał Szulc pokazał, że polska moda potrafi mieć poczucie humoru i... seksapil.

Z czym Michałowi Szulcowi kojarzy się dzieciństwo? Z całym arsenałem motywów z lat 90. - z jednej strony ze "Słonecznym Patrolem" i "Beverly Hills", z drugiej - z przaśnym wystrojem polskich wnętrz. Łódzki projektant przełożył na język mody to, co brzydkie i zapomniane: zapięte pod szyję garsonki pań nauczycielek, guziki pikowanych foteli, skajowy patchwork tapczanowych poduszek. Wszystkie te elementy znajdziemy w kolekcji "SIRTET", czyli po prostu Tetris na wspak. W przełożeniu na współczesną modę odzyskały estetyczny wymiar - dzięki seksapilowi nowych projektów Szulca.

Michał Szulc - pokaz kolekcji SIRTET wiosna-lato 2016Michał Szulc - pokaz kolekcji SIRTET wiosna-lato 2016 Marek Makowski Marek Makowski

Zapięcia na guziki i wycięcia mają wywoływać złudzenie "pękania w szwach", spódniczki ze skórzanego patchworku odsłaniają całą nogę. Szulc odważnie wyciął górną część biodra w kilku sylwetkach. Oczywiście asymetrycznie, bo projektant nie byłby sobą, gdyby pokazał po prostu ładne sukienki. Nie pamiętamy kolekcji Szulca, która wymagałaby od klientki aż tak zgrabnej sylwetki i pewności siebie, ale dla nieśmiałych pozostają jeszcze piękne okrycia wierzchnie. Niektóre odwołują się do klasycznego prochowca, produkowanego w latach 90. przez firmę Próchnik. Inne kuszą bardziej nowoczesną formą z przeskalowanymi kieszeniami. Płaszcze powstały ze skór o nietypowej fakturze i z wojskowej gabardyny. Nosimy je ze świetnymi kozakami do pół uda z piaskowej skóry. To najnowsza odsłona współpracy projektanta z marką Wojas .

Michał Szulc - pokaz kolekcji SIRTET wiosna-lato 2016Michał Szulc - pokaz kolekcji SIRTET wiosna-lato 2016 Marek Makowski Marek Makowski

W kolekcji są też zgrzyty - trudne do zgryzienia przez klientki, ale uwielbiane przez stylistów, którzy już podczas pokazu dyskutowali, co chcieliby wypożyczyć do sesji. Wprowadzanie ciężko strawnych tkanin na wybieg to typowy ruch Michała Szulca, ziarenko pieprzu, które zawsze wprowadza dla zabawy. Tym razem były to sylwetki inspirowane trzema ikonami lat 90. - wczesną Britney, Pamelą Anderson i Kelly z "902010". Odważyłybyście się?

Pokaz Michała Szulca "SIRTET" - WSZYSTKIE ZDJĘCIA

Marek Makowski

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.