Markę God Save Queens obserwowaliśmy od dawna. Jednak szeroka publiczność dowiedziała się o polskiej bieliźnie dopiero, gdy Kylie Jenner sfotografowała swoją pupę nad basenem. Pupę ubraną w komplet od GSQ , łódzkiej marki należącej do ślicznej studentki Karoliny Bernaciak.
Karolina Bernaciak God Save Queens mat. prasowe God Save Queens
mat. prasowe God Save Queens
Bielizna celebrytki to flagowy model nowej kolekcji. Idąc za ciosem nagłej popularności, marka postawiła na profesjonalną promocję jesiennych propozycji. Kampanię bielizny God Save Queens sfotografował w czerni i bieli Łukasz Ziętek . Ciało modelki Pauli Bułczyńskiej odbite jest w wąskich lustrach, a przez to podzielone na fragmenty. Taka fragmentaryzacja ciała to stały element erotyzujących reklam. Jako uzupełnienie kampanii powstało też seksowne, pościelowe wideo produkcji Warsaw Studios.
Jak GSQ ucieka od banału coraz popularniejszej koronkowej bielizny bez fiszbin? Idzie w stronę sportu i streetwearu. Motywem przewodnim nowej kolekcji są elastyczne taśmy z nazwą marki, które przecinają ciało jak sznury w erotycznej praktyce shibari . God Save Queens odchodzi też od romantyzmu koronek - zamiast subtelnych fig czy bokserek, proponuje bardzo wycięte, eksponujące pośladki majtki. Aż szkoda ukrywać to pod swetrem...
