Nawet Prezydent to nosi - od koszulek z orzełkiem do "odzieży patriotycznej". Patriotyzm modny jak nigdy?

Prezydent Andrzej Duda wzbudził kontrowersje, podróżując do Chin w polo polskiej marki patriotycznej Red is Bad. To tylko jedna z wielu firm, które dumę narodową przekuły w biznes.

Patriotyzm jest modny. Tak przynajmniej twierdzą klienci marek powołujących się na tradycję narodową: kult Powstania Warszawskiego, celebrację polskich historycznych zwycięstw, opór antykomunistyczny. Do ich grona dołączył niedawno Prezydent Andrzej Duda , który niechcący wywołał spór na Twitterze , umieszczając w internecie zdjęcia z podróży dyplomatycznej do Chin. Na fotografiach z samolotu prezydenckiego wyraźnie widać, że ma na sobie polo z kolekcji marki Red is Bad , szczycącej się miłością do ojczyzny.

Skąd kontrowersje? Choć koszulka polo, którą nosi Prezydent, jest wyjątkowo powściągliwa (posługuje się tylko motywem polskiej flagi), sam wybór marki wzbudza pewne wątpliwości. Red is Bad nie unika ideologicznych wycieczek, a w jej filozofię wpisuje się także skrajny eurosceptycyzm i radykalnym antykomunizm - stąd nazwa marki i deklaracje z koszulek w stylu "Better Dead Than Red" (lepiej być martwym, niż czerwonym). Red is Bad, wraz z portalem Narodowcy.net , prowadzi akcję "Projekt nie jest finansowany ze środków Unii Europejskiej", promującą rodzime biznesy, które wzgardziły "unijną jałmużną". Na ubraniach marki pojawiają się nie tylko narodowe flagi i orły, motywy powstańcze czy skrzydła husarii, ale również antyunijne manifesty czy krytyka lewicowego ruchu ekologicznego.

Red is Bad to tylko wierzchołek góry lodowej. Szybkie wyszukiwanie w Google ujawnia, że rynek sklepów i marek z odzieżą dla patriotów jest już bardzo nasycony. Większość z nich powstała już w tej dekadzie, korzystając z rosnących nastrojów patriotycznych (ProPatraie w 2012 r., Surge Polonia, jak podkreśla, dokładnie 11.11.2011 r.). Szczycą się krajową produkcją, co oczywiście przekłada się również na jakość, znacznie wyższą niż w międzynarodowych sieciówkach. Czy sekretem ich sukcesu jest doskonała bawełna czy może właśnie patriotyczna otoczka? W mediach społecznościowych marki tej grupy zdobywają zasięg dzięki regularnie publikowanym patriotycznym cytatom i memom.

Wyniki są imponujące - Surge Polonia ma na Facebooku aż 193 tysiące fanów, Red is Bad - 177 tysięcy i zaangażowanie nawet większe niż u konkurencji. Fani nie ograniczają się do klikania "Lubię to" - aktywnie komentują, co kupują albo na jaką nowość czekają. Na tle liderów patriotycznej mody blednie nawet Showroom - największa, międzynarodowa platforma sprzedażowa z polską modą różnych marek (192 tysiące fanów, niskie zaangażowanie). Wydaje się, że deklarowana miłość do ojczyzny sprzedaje się znacznie lepiej, niż twórczość rodzimych absolwentów ASP. A biznes wciąż się rozwija: poza masowymi markami patriotycznymi, istnieją też te bardziej niszowe, otwarcie powołujące się na Marsz Niepodległości i subkulturę kibiców (ProPatraie, Fighter Shop, Ultrapatriot).

Kategorię "Odzież patriotyczna" coraz częściej wprowadzają także sklepy z militariami. Militaria.pl, obok broni i maskujących ubrań w moro, oferują także ubrania z malarskimi nadrukami przypominającymi o Odsieczy Wiedeńskiej i... bitwie pod Grunwaldem. Już za 199,90 zł można nabyć koszulkę Red is Bad z wizerunkiem rycerza mierzącego się z widmem Krzyżaka. Wyobraźnia patriotycznych projektantów naprawdę nie zna granic.... Jest też coś dla kochających ojczyznę o nieco mniej zasobnym portfelu. W tańszej odzieży patriotycznej specjalizują się serwisy aukcyjne. Prosty biały T-shirt z nadrukiem flagi, paszczy wilka i napisem "Żołnierze wyklęci" kosztuje już tylko 25 zł.

Przykłady odzieży patriotycznejPrzykłady odzieży patriotycznej Allegro/ Red is Bad/Militaria.pl, Surge/Allegro.pl Allegro/ Red is Bad/Militaria.pl, Surge/Allegro.pl

Za najbardziej ekscentryczne osiągnięcie designu patriotycznego należy jednak uznać bluzę imitującą zbroję rycerską , wyposażoną w naramienniki i filcowy hełm. Ten osobliwy strój podobno ma trafić do sprzedaży dopiero w przyszłym roku, jednak już teraz święci triumfy jako internetowy viral.

ZbrojaZbroja fot. fot. Polonia Patria | Facebook)

A pomyśleć, że wszystko zaczęło się bardzo niewinnie... W listopadzie 2011 r. Robert Kupisz pokazał swoją drugą kolekcję w warszawskim Soho Factory. Anna Maria Jopek śpiewała na żywo "O mój rozmarynie", a młodych modeli ucharakteryzowano na licealistów, którzy porzucili szkolną ławę dla udziału w Powstaniu Warszawskim. Wielu zapamiętało "Heroes" (bohaterowie) jako najlepszy pokaz Kupisza, a pochodząca z kolekcji koszulka z orłem okazała się bezprecedensowym hitem sprzedażowym.

Pokaz Roberta Kupisza 'Heroes' jesień zima 2012Pokaz Roberta Kupisza "Heroes" jesień zima 2012 AKPA/ mat. prasowe Robert Kupisz AKPA/ mat. prasowe Robert Kupisz

Orły na farbowanej bawełnie nosiły celebrytki na czerwonym dywanie, nosiła Natalia Siwiec na półrozebranej okładce "Playboya". Mimo wysokiej ceny, jeszcze trzy lata później T-shirt Kupisza był najlepiej sprzedającym się modelem z oferty luksusowego butiku internetowego Mostrami.pl. O skali sukcesu projektu mogą świadczyć też tanie podróbki, które zalały serwisy aukcyjne.

Patrycja Kazadi.Patrycja Kazadi. fot. KAPIF fot. KAPIF

Dziś, w momencie największego w historii boomu na odzież pielęgnującą patriotyczne nastroje, Robert Kupisz niechętnie wraca do tematu koszulki z orłem. Skupia się na przyszłości. Najnowsza kolekcja będzie inspirowana... argentyńskim tangiem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.