Kate Bosworth i Michael Polish pobrali się 31 sierpnia z dala od blichtru Hollywood, na ranczu w Philipsburgu w malowniczej scenerii gór i jezior. Wybrali to miejsce z sentymentu, z pobliskich okolic pochodzi bowiem pan młody.
W najnowszym wydaniu magazynu "Lucky ", Kate opowiada, jak wyglądały przygotowania i sama ceremonia. Na początku rozmowy aktorka przyznała, że:
Co do kreacji ślubnych, to hollywoodzka gwiazda poszła do ołtarza w sukni od Oscara de la Renty , który zaprojektował ją specjalnie dla Kate. Pan młody natomiast miał na sobie garnitur Brooks Brothers.
Zobaczcie materiał wideo z przymiarek!
Mimo że Bosworth była w ostatnim czasie bardzo zajęta, to znalazła chwilę czasu, by popracować nad udoskonaleniem swojej skóry. Kate była w ciągłym kontakcie z konsultantką marki SK-II (aktorka jest jej ambasadorką). Bosworth stosowała rozmaite kremy i maseczki, dzięki czemu jej cera w dniu ślubu wyglądała nieskazitelnie.
Jeżeli chodzi o menu, to para zamówiła catering z Soho House West Hollywood , między innymi sałatki z jarmużu, quiche i sery Burrata.
Kate swój ślub podsumowała w następujący sposób:
pinterest.com pinterest.com pinterest.com