Michał Szulc: szarą bluzę pokazałbym na wybiegu jako żart, nie chcę tego sprzedawać [WYWIAD]

Świat mody w Polsce to jedwabie i przepych sponsorowanych pokazów, a z drugiej strony linie "basic" i fortuny zbijane na szarych dresach. O biznesie, modzie na streetwear i polskim rynku rozmawiamy z Michałem Szulcem, jednym z najbardziej znanych projektantów Fashion Week Poland, wykładowcą łódzkiego ASP i Międzynarodowej Szkoły Kostiumografii i Projektowania Ubioru w Warszawie. Szulc właśnie ruszył z projektem SOLD, czyli modą na co dzień w umiarkowanych cenach.

Lula.pl: Po co Ci druga linia? W twoich regularnych kolekcjach zawsze były elementy streetwearowe, ubrania do noszenia na co dzień.

Michał Szulc: To nie jest druga linia, SOLD jest zbudowane i pomyślane jako inna, odrębna marka. Dążymy do tego, żeby była kompleksową streetwearową kolekcją. Kompleksową, bo mamy cały przekrój asortymentu - od T-shirtów, przez płaszcze, spodnie, aż do akcesoriów. Marka "Michał Szulc" zostaje niezależnie. SOLD ma być bardziej użytkowy, łatwiejszy w odbiorze. Chociaż jest kilka elementów, które przekładam z kolekcji głównej do SOLDa - np. mam taki zwyczaj, że biorę materiał, którego nie lubię i próbuję go przegryźć, przerobić na swój sposób. Tutaj wziąłem dresówkę, której używałem na pierwszym i drugim Fashion Weeku, a później już jej nie dotykałem. Jednak ponieważ jest jej obecnie na polskim rynku tak dużo, a szyje się niej nieskomplikowane, basicowe formy, zacząłem komplikować konstrukcję.

Od 10 lat pracuję dla dużych komercyjnych marek, znam potrzeby runku. Przeszedłem od asystenta do głównego projektanta w wielu firmach. Ale nigdy w głównej linii nie korzystałem z doświadczeń z pracy - po 10 latach przyszedł czas, żeby coś z tym zrobić.

Mówisz, że chcesz wykorzystać tę podaż na dresówkę na polskim rynku, ale w SOLD nie ma najpopularniejszej szarości. Dlaczego?

Wyprodukowaliśmy specjalnie dla SOLDa szarą dresówkę. Jest szczotkowana, bardzo miękka, super jakości. Chciałem uszyć z niej płaszcze, bo bluza byłaby zbyt prosta. Ale gdybym dodał kolejną dzianinę w pokazie, byłoby jej za dużo, płaszcze powstały więc z tkanin. Szara dresówka pojawi się niebawem w sklepie online.

Michał Szulc SOLDMichał Szulc SOLD kolaż Lula.pl kolaż Lula.pl

Patrząc na SOLD miałam wrażenie, że wziąłeś pewne elementy konstrukcyjne z regularnych kolekcji i odszyłeś z bardziej wygodnych tkanin, stworzyłeś takie uniwersum Szulca w wersji street. Czy to kolekcja dla wiernych fanów, tylko w wersji casual?

Nie myślałem o tym w ten sposób, to efekt zupełnie niezamierzony. Nie ma tam rzeczy, który byłyby przełożone 1 do 1. Kolekcję robił inny konstruktor, ale może gdzieś widoczne są moje przyzwyczajenia, nawyki, z których nie da już zrezygnować, kiedy siadam przed pustą kartką i projektuję. Nie miałem takiej intencji, żeby brać coś jedwabnego z głównej kolekcji i przekładać to na inny materiał.

SOLD jest już w sprzedaży online. Zdradzisz, co ma największe powodzenie?

Marmurowe nadruki. Na razie w sklepie mamy wybrane modele, wypuszczamy kolekcję do sprzedaży partiami. Wolałbym uniknąć takiego zgrzytu, że pokaz jest robiony na długo przed sezonem i pełna kolekcja trafia od razu sklepu.

Planujesz dla SOLD dystrybucję stacjonarną?

Sklep online już jest, będziemy też na HUSH Warsaw. Internet jest świetnym kanałem dystrybucji,  ale mi strasznie zależy na tym, żeby te rzeczy można było dotykać i przymierzać. Marzę o tym, żeby sklep SOLD powstał w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, ale nawet kącik w multibrandzie spełni moje oczekiwania.

Widziałem na blogu Harel komentarze typu "co robi poliester w dresówce?"- ma to swoje uzasadnienie praktyczne. Dzięki pracy w przemyśle wiem, że np. domieszka 10% poliestru sprawi, że nie wypchną ci się kolana w dresie. Daje to też miękkość i możliwość zrobienia melanżu.

Nie kusi cię żeby po prostu sprzedawać bluzy?

Bluzy będą trzy, z 35 sylwetek w pokazie. Jedna z nich już jest w sprzedaży, ta z przeskalowanymi rękawami składanymi z ośmiu części. Będzie też bluza z kapturem i bluza ze stójką, z przedłużanym tyłem. I tyle. Nie chciałem odszywać z dresówki "normalnych" bluz. Bardziej pasowałyby do głównej linii, jako żart: "hej, pokazałem bluzę na wybiegu!". Ale po pokazie bym ją wyrzucił, a nie puszczał do sprzedaży.

Jaki masz patent na uniknięcie banału w takiej komercyjnej kolekcji?

Staram się, żeby te łatwe w noszeniu rzeczy nie były totalnie dresowe. Bluzki z dresówki są odszywane obłożeniami, lamowane, a nie ze ściągaczem; mają guziki obciągnięte dzianiną. Do każdej rzeczy staram się dodać jakiś detal z zupełnie innego świata.

Jednym z założeń SOLDa jest odszywanie niepopularnych konstrukcji z bardzo popularnych materiałów.

Nie boisz się przesytu rynku casualem?

Jest tak wiele marek, które mają bardzo wąski asortyment. Przetrwają tylko ci, którzy dorzucą do kolekcji więcej rzeczy - obok bluzy pojawi się kurtka itd. Casual się nie skończy, to efekt poluźnienia dress code'u. Wydało się to nam zupełnie naturalne, że jeśli chcemy docierać do większej grupy ludzi, powinniśmy skierować kolekcję w stronę streetwearu. Starałem się to zrobić tak, żeby nie było zgrzytu między SOLDem a tym, co robiłem do tej pory. I chyba nigdy nie stresowałem się tak, jak przed ostatnim pokazem w Łodzi!

Michał Szulc SOLD wiosna-lato 2015Michał Szulc SOLD wiosna-lato 2015 Łukasz Szeląg Łukasz Szeląg

Robienie streetwearu jest trudniejsze?

Oczywiście. Sieciówki dają nam coraz lepsze produkty. Małe polskie marki streetowe oferują bardzo bazowy produkt, nadruk i nic więcej, więc to sieciówka jest konkurencją. Chcę się z nią zmierzyć także cenowo. Myślę, że jak się porówna ceny Zary i SOLD to nie ma wielkiej różnicy, ale ja oczywiście działam w znacznie mniejszej skali.

Nowa marka ma raczej docierać do ludzi niż do branży, chociaż odbiór w redakcjach magazynów jest bardzo pozytywny. SOLD przyjeżdża do działów mody i po raz pierwszy styliści nie tylko oglądają moje ubrania, ale też przymierzają.

Jak założenie nowej marki wpłynie na estetykę twojej głównej linii? Będziesz więcej eksperymentował?

Mam taki zamiar. W Fire wprowadziłem ręczne hafty , później była łódzka część Fire, totalnie niesprzedażowa. Brokat, nietypowe odcienie chabrowego fioletu, białe legginsy... Chciałbym zrobić coś megaeksperymentalnego, ale 10 lat pracy w przemyśle na pewno mnie ogranicza. Mimo że narzuciłem sobie jakiś czas temu, że używam tkanin albo kolorów, których nie lubię, to nie wychodzi mi z tego nic szalonego!

Twoja kolekcja na wiosnę 2015, "The Past" , jest bardzo ryzykowna - powrót do czasów PRLu, zgrzebne kolory... To się może sprzedać?

Myślę, że ona się prawie w ogóle nie sprzeda. Są tam elementy, które mogą znaleźć klienta - nadruki i skóry - to się zawsze podoba, ale poza tym jest totalnie niehandlowa i fajnie by było, gdyby to się zbalansowało dzięki SOLD.

Pokaz Michał Szulc 'The Past' wiosna-lato 2015Pokaz Michał Szulc "The Past" wiosna-lato 2015 fot. Artur Cieślakowski fot. Artur Cieślakowski

Wracając jeszcze do głównej linii - zrobiłeś już dwa pokazy w Warszawie, unikasz jednak pokusy wielkiego bankietu z tuzinem sponsorów i samochodem pośrodku wybiegu. Trudno było wyjść z Fashion Weeka "na salony"?

Samodzielny pokaz to dużo kompromisów, ogromny stres. Ja nie z każdym sponsorem wchodzę we współpracę. A jednocześnie trzeba dopiąć budżet - nie jestem takim nazwiskiem, że zadzwonię gdziekolwiek i dostanę od ręki 100 tysięcy. Ale pytam sam siebie - czy robię to od 10 lat po to, żeby się godzić kompromisy?

Fashion Week daje taki komfort, że przyjeżdżam z kolekcją i w ogóle nie muszę się martwić, że będzie tam jakiś obciachowy element. Mam wielki szacunek dla projektantów, którzy robią samodzielne pokazy od lat - nie jest to łatwe, ani dla projektanta, ani dla PR-owców. Tort z logiem sponsora to jedna z bardziej lajtowych propozycji, były gorsze.

Pewne rzeczy da się ograć, mrugnąć okiem, zrobić to tak, żeby później się nie wstydzić. Sponsorem pokazu w Muzeum Sztuki Nowoczesnej był producent rowerów, zrobiliśmy z nich instalację. Jeden z projektantów podszedł do mnie po i zapytał: "czy muzeum zgodziło się, żebyś zrobił pokaz na tle eksponatu?", a ja na to: "Stary, przecież to product placement!".

Pokaz Michał Szulc 'The Past' wiosna-lato 2015Pokaz Michał Szulc "The Past" wiosna-lato 2015 fot. Artur Cieślakowski fot. Artur Cieślakowski

Zdjęcia debiutanckiej kolekcji Michał Szulc SOLD zobaczycie w GALERII >>>

Więcej o:
Copyright © Agora SA