Zalotne spojrzenie, dołeczki w policzkach, pełne usta, słodko okrągła buzia, czyli klasyczny "baby face" - to typ urody, który nas urzeka.
Stąd też zdjęcia Mirandy Kerr - przedstawicielki danego kanonu urody, oglądamy z zachwytem i lekką nutą zazdrości.
Tym razem boska Miranda widnieje na dwóch lipcowych okładkach "Vogue Korea " i "The Edit ", a także w załączonych do nich, skrajnie różnych edytorialach.
Sesja w "The Edit ", autorstwa Mariano Vivanco , to typowa "plażówka".
Ubrana jedynie w kostium kąpielowy, skąpana w słońcu Miranda prezentuje swe wdzięki na tle lazurowego morza, bądź białego muru, przywołującego nam na myśl wakacje w Grecji.
Jest naturalnie, sensualnie, ale naszym zdaniem sesja jest nieco katalogowa.
fot.Mariano Vivanco fot.Mariano Vivanco fot.Mariano Vivanco
Z kolei w koreańskim wydaniu Vogue , Miranda , która przyzwyczaiła nas do stylizacji bardziej w stylu glamour , prezentuje tzw. street fashion , a więc czapeczki beanies, podkolanówki, trampki, szorty, luźne t-shirty, czy sportowe bluzy.
Stałym elementem stylizacyjnym są czerwone retro ochraniacze.
W edytorialu możemy zobaczyć słodką modelkę grającą w kosza na boisku, jeżdżącą na rowerze, deskorolce, czy nawet na modnych ostatnio wrotkach (uwielbia je zwłaszcza Robert Kupisz).
Autorem zdjęć jest Eric Guillemain.
Czy Aniołek Victoria's Secret w takim wydaniu was przekonuje? My jako fanki modelki, a także mody streetowej, jesteśmy zauroczone!
Zobacz wszystkie zdjęcia w naszej GALERII.
fot. Eric Guillemain fot. Eric Guillemain fot. Eric Guillemain