Jak wygląda dzień z życia Mirand Kerr? Co trzeba jeść i jak często ćwiczyć by wyglądać jak Australijka?

Modelka w rozmowie z vogue.com zdradziła sekrety swojej idealnej figury.

W ostatnim czasie Miranda Kerr jest bardzo zapracowana. Oprócz licznych edytoriali (ostatnio sporo kontrowersji wzbudziła jej rozbierana, dość wyuzdana sesja dla GQ i kampanii reklamowych (H&M, Reebok, Wonderbra. Calvin Klein), Kerr jest także dobrze zorganizowaną businesswoman. Jej firma produkująca organiczne kosmetyki KORA rozwija się w ekspresowym tempie i zyskuje coraz więcej zwolenników.

W krótkim kwestionariuszu Miranda opowiedziała jak wygląda jej przykładowy dzień.

-Jestem typowym rannym ptaszkiem. Codziennie wstaję bardzo wcześnie, nawet gdy nie mam żadnego spotkania, taki już wypracowałam rytm. Na czczo piję szklankę gorącej wody z cytryną, potem przez 20 minut medytuję. Następnie budzę i przytulam mojego ślicznego synka. Robimy razem śniadanie. To nasz rytuał. Uwielbiam to.

-rozpoczęła rozmowę Miranda.

Co znajdziemy w codzienny menu Australijki? Cz modelka jest na restrykcyjnej diecie?

-Mój syn na śniadanie uwielbia jeść tosty z dżemem lub czekoladą, ja z kolei jem pół awokado z razową grzanką i wypijam energetyczny, zielony koktajl. Moja sekretna receptura to: woda koksowa, mleko migdałowe, jagody goji, kakao, nasiona chia, białko w proszku i olej kokosowy. Dietę oczywiście uzupełniam ćwiczeniami, codziennie trenuję minimum godzinę  razem z moją instruktorką. Zazwyczaj jest to pilates i co drugi dzień również biegam.

-zdradziła modelka.

Jak Miranda dba o urodę?

-Będąc mamą małego chłopca nauczyłam się robić to ekspresowo! Przed prysznicem szczotkuję całe ciało, to wspomaga krążenie. Raz w tygodniu poddaję się też drenażowi limfatycznemu w ulubionym gabinecie. Stosuję kosmetyki z mojej linii KORA. Są to krem i maseczki głęboko nawilżające. Na co dzień maluję delikatnie rzęsy i nawilżam usta balsamem KORA.

Miranda Kerr jest uznawana za jedną z najlepiej ubranych modelek. Czy Australijka przywiązuje dużą wagę do sezonowych trendów?

-Absolutnie nie. Choć kiedyś potrafiłam spędzić w garderobie kilka godzin, to teraz gdy jestem zabieganą, pracującą mamą decyzję podejmuję błyskawicznie. Gdy w ciągu dnia nie mam żadnego spotkania biznesowego, zakładam dżinsy i bawełniane koszulki - to najwygodniejszy strój na plac zabaw z synkiem. Na spotkania z klientami ubieram się zawsze elegancko, dość konserwatywnie.

-podsumowała rozmowę Kerr.

Więcej zdjęć Mirandy znajdziecie w naszej GALERII.

Więcej o:
Copyright © Agora SA