Wszędobylskość nie jest dobrą taktyką. Przekonała się o tym chociażby Cara Delevingne , która swego czasu swoim nazwiskiem sygnowała dosłownie wszystko. W efekcie modelka szybko się znudziła. Nastąpił przesyt. Teraz podobną, naszym zdaniem błędną strategię obrała Natasha Poly. Tylko od początku stycznia w sieci pojawiły się już trzy kampanie, gwiazdą których, została rosyjska piękność. Wczoraj swoją premierę miała kolejna reklama z Natashą w roli głównej. Tym razem Poly sygnuje nazwiskiem wiosenną kolekcję swojego przyjaciela - Petera Dundasa.
Natasha i Peter Instagram.com/natashapoly Instagram.com/natashapoly
Na pokazy Emilio Pucci zawsze czekamy z ogromnym zniecierpliwieniem. Uwielbiamy proponowany przez włoski dom mody eklektyzm . Na wiosnę Dundas lansuje elegancki sznyt, który zestawia ze stylem etno i boho. Bogactwo zdobień, pełen błysk, ażur, feeria kolorów, frędzle, zwiewne tkaniny, jak i ciężkie skóry i hafty.
Dundas oprócz swojej muzy do projektu zaprosił również zaprzyjaźniony duet fotografów - Inez & Vinoodh. Co ciekawe, holenderskie małżeństwo zrealizowało również kampanię dla Isabel Marant , którego gwiazda jest Natasha.
Psychodelia, zniekształcone efekty wizualne. W takich retro-mistycznych klimatach Dundas postanowił zaprezentować światu swoją najnowszą, wiosenną kolekcję. Naszym zdaniem ta nieco hipisowska estetyka, przywołująca na myśl szalone lata 70. idealnie komponuje się z eklektycznym stylem Emilio Pucci . Jak wam się podoba? [GALERIA]
Emilio Pucci SS 2015 fot.Inez & Vinoodh fot.Inez & Vinoodh