Nie przeszkadzaj Anji Rubik w łazience, czyli nowa sesja dla "Vogue Paris" [ZDJĘCIA]

Co robi kobieta, gdy za długo siedzi w łazience? Dzięki Anji Rubik i "Vogue Paris" już wiemy!

Zapowiedź sesji do "Vogue Paris" z udziałem Anji wypatrzyłam wczoraj na fejsbukowym profilu agencji D'Vision i od razu powiedziałam: Wow! Rubik zrobiła znowu coś mega fajnego!

vogue.fr

Oczywiście nowe zdjęcia to nie tylko jej dzieło, ale również genialnego fotografa Mario Sorrenti oraz stylistki Marie Chaix - a wszysto dla marcowego numeru "Vogue Paris" . Sesja "Do not disturb" jest wyjątkowo oryginalna i przykuwająca wzrok: umieszczona w pustej, wręcz sterylnej zielonej łazience, bez żadnych upiększeń czy gadżetów. Wybijająca się na takim tle Anja w odważnych i przepełnionych erotyzmem pozach prezentuje ubrania z wiosenno-letnich kolekcji największych projektantów.

Też nam się marzą takie poranki, nie? W wannie leżymy ubrane w Lanvin , zęby myjemy w Burberry , golimy pachy w Dolce & Gabbana , siedząc na toalecie palimy papierosa w pszczelej kreacji od Alexandra McQueen ... Do tego zapierająca dech w piersiach biżuteria i nie mniej imponujący makijaż - włosy zaczesane do tyłu i seksowna czerwona szminka!

Wygląda na to, że czeka nas kolejny mocny numer francuskiego Vogue.

Najnowszą sesję Anji znajdziecie w naszej GALERII.

Zapowiedź sesji do Vogue Paris z udziałem Anji wypatrzyłam wczoraj na fejsbukowym profilu agencji D'Vision i od razu powiedziałam: Wow! Rubik zrobiła znowu coś mega fajnego!

Ale oczywiście nowa sesja to nie tylko jej dzieło, ale również genialnego Mario Sorrenti oraz stylistki Marie Chaix. A wszystko to dla nowego, marcowego numeru "Vogue Paris". Sesja "Do not disturb" jest o tyle oryginalna co i ciekawa, bo umieszczona w zielonej łazience, która nie jest ani specjalnie upiększona, ani wyfiokowana, jest pusta i wręcz sterylna. Na zdjęciach widać zwyczajną toaletę, umywalkę i wannę, a Anja pośród tego wszystkiego w odważnych i przepełnionych erotyzmem pozach, prezentuje ubrania z najnowszych, wiosenno-letnich kolekcji największych projektantów. W wannie leżymy ubrane w Lanvin, zęby myjemy w Burberry, golimy pachy w Dolce & Gabbana, siedząc na toalecie palimy papierosa w pszczelej kreacji od Alexandra McQueen... Genialnie, która z nas tak by nie chciała

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.