Od czasu głośnego związku z Ashtonem Kutcherem, byłym partnerem Demi Moore z wizerunkiem Mili Kunis nie działo się najlepiej. Poza czerwonym dywanem, aktorka ubierała się niedbale i wyraźnie przybrała na wadze. A ponieważ paparazzi nie odstępowali jej na krok do mediów trafiło sporo niekorzystnych zdjęć Mili. Nie podobało się to zwłaszcza szefom marki Dior, której twarzą była aktorka.
Ale zapomnijmy o tym, co złe i zobaczmy, jak Mila wygląda w kwietniowym wydaniu brytyjskiego "Marie Claire". Zdjęcia wykonał Craig McDean.
Okładka kwietniowego Marie Claire UK Okładka kwietniowego Marie Claire UK Okładka kwietniowego Marie Claire UK
Uwagę zwracają zwłaszcza ogromne i mocno podkreślone makijażem oczy aktorki. Niepokojące jak jej rola w "Czarnym łabędziu". W ten sam sposób "czarowała" już czytelników "Allure".
Mila Kunis Allure Allure
W towarzyszącym sesji tekście Mila opowiada o swoim życiu i karierze. Przyznaje, że gdy zakończyły się zdjęcia do serialu "Różowe lata siedemdziesiąte", dzięki któremu stała się rozpoznawalna, wyruszyła na prywatna krucjatę, aby przekonać show-biznes, że potrafi znacznie więcej niż tylko występy w serialach komediowych. Chyba się udało, aktorka właśnie promuje swój kolejny film "Oz Wielki i Potężny".
Jednak przyznaje, że nie zależy jej na stałej obecności na planie filmowym. "Nie wydaje mi się, żebym była w stanie kręcić trzy filmy rocznie. To za dużo. W pewnym momencie człowiek chce po prostu pobyć w... domu. Chcę poznać też inne strony przemysłu filmowego jak produkcja i znaleźć dla siebie coś, co umożliwi mi pracę w jednym miejscu".
Jeśli chodzi o autorytety, aktorka bez wahania odpowiadania: "Moimi bohaterami są moi rodzice".
Zobaczcie więcej zdjęć Mili z kwietniowego wydania "Marie Claire" w GALERII .