Selena Gomez dla "InStyle" - piękna, seksowna, a może raczej infantylna...? [ZDJĘCIA + WYWIAD]

Gomez znów prezentuje się tak jak zwykle, a dodatkowo opowiada głównie o Justinie Bieberze. Przydałoby się trochę odmiany!

"Jej nie da się zrobić złego zdjęcia " - powiedział fotografujący Selenę Gomez dla "InStyle" Dusan Reljin. To prawda i w ogóle nie zamierzamy z tym dyskutować, ale nasunął nam się również inny wniosek. Otóż Selenie nie da się też chyba zrobić ani trochę zaskakującego, odważnego zdjęcia. Szkoda, bo dziewczyna ma potencjał i już jej samej nudzi się jej disneyowski wizerunek szeroko uśmiechniętej słodkiej laleczki. Jednak w sesji dla czerwcowego "InStyle" niestety znów jest dokładnie taka jak zawsze:

InStyle

Na okładce Gomez pozuje w granatowym kombinezonie od Stelli McCartney i w kolorowych bransoletkach marki Fendi . Powstała też druga okładka, dostępna w prenumeracie, na której ma na sobie wspaniałą suknię typu bustier , w biało-granatowe pasy i o kroju retro , pochodzącą z butiku Oscara De La Renta :

Selena GomezSelena Gomez Kolaż Lula.pl Kolaż Lula.pl

Druga okładka jest na pewno lepsza od pierwszej, oficjalnej, jednak o jakiejkolwiek oryginalności czy przełamywaniu dziewczęcego wizerunku na pewno nie ma tu mowy. No ale cóż - jakże mogłoby być inaczej, skoro głównym zamiarem stylistki sesji był efekt "młodzieńczy, wesoły i przyjemny "...

InStyle

Podobnie jest w wywiadzie, jakiego Gomez udzieliła magazynowi. Opowiedziała w nim, niestety, głównie o swoim związku z ikoną nastolatków na całym świecie, Justinem Bieberem . Jeśli mówiąc o tym chciała nagle wyrosnąć na poważną gwiazdę kina (to rzekomo jej największe marzenie), popełniła wielki błąd. Bo Biebera nikt nie traktuje przecież poważnie - prawda?

Gdziekolwiek nie pójdę, wszyscy od razu wiedzą, że jestem byłą dziewczyną Justina. Wszyscy wiedzą wszystko o naszym związku - takie mam wrażenie. Nie lubię tego. Zresztą przecież Justin i ja nigdy, gdy byliśmy razem, nie zabiegaliśmy o uwagę. Nie chciałabym, by mój następny związek wyglądał podobnie - podkreśla Gomez.

A tak komentuje zerwanie i opowiada o "sklejaniu złamanego serca ":

Jestem bardzo młoda i zrywania z facetami to normalna rzecz w moim wieku. Towarzyszy temu dużo emocji, z którymi oczywiście muszę się uporać tak jak każda dziewczyna w moim wieku. Zajmuję się tym, co do mnie należy, skupiam na pracy, spędzam też dużo czasu z przyjaciółmi, trochę imprezuję. Wiem, że Justin też dobrze sobie radzi.

Na koniec gwiazda dodaje, że Justin Bieber na pewno pokocha jej singiel "Love Will Remember" , w którym śpiewa o ich rozstaniu.

To bez wątpienia najbardziej osobisty utwór na całej płycie - wyznaje gwiazda. - Myślę, że to bardzo słodki sposób na poradzenie sobie z tym, co między nami zaszło. Nie ma tu cienia agresji, ukrytych urazów, pretensji, czyli tego, czego ludzie mogliby oczekiwać.

Hymmm... Życzymy Selenie więcej tak ciekawych ról, jak niedawna kreacja w "Spring Breakers" , a także tego, by przestała promować siebie i definiować swoją twórczość artystyczną przez pryzmat związku z idolem nastolatek.

Wszystkie zdjęcia z sesji znajdziecie w naszej GALERII

Więcej o:
Copyright © Agora SA