Niebieskooka Dunka choć zbliża się już do 45 urodzin, wcale nie wybiera się na modową emeryturę .
Wręcz przeciwnie, jej kariera ma się w najlepsze. Kampanie reklamowe, liczne sesje zdjęciowe, a także stworzenie własnej linii ubrań, czy współpraca z marką Triumph , mówią same za siebie.
Co więcej, Helena wręcz do perfekcji opanowała sztukę podgrzewania atmosfery wokół własnej osoby. Obecnie cała branża mówi tylko o niej. A wszystko za sprawą najnowszej sesji do "Futureclaw Magazine".
fot.Gregory Derkenne fot.Gregory Derkenne fot.Gregory Derkenne
Dlaczego? Zapewne dlatego, że Christensen jawi się na zdjęciach w kusej bieliźnie, topless, bądź też zupełnie nago!
Boska Helena, we wnętrzach swojego nowojorskiego mieszkania, przybiera bardzo odważne, bezpruderyjne pozy przed obiektywem aparatu Gregory'ego Derkenne.
Zazdrościmy Helenie nie tylko jej nieziemskiej, atletycznej sylwetki i urody, która jest wynikiem mieszanki etnicznej - duńsko-peruwiańskiej, ale przede wszystkim samoakceptacji. Bo widać ją w każdym kadrze, w tych jej niebieskich jak laguna, lekko melancholijnych oczach.
zobacz wszystkie zdjęcia w naszej GALERII.
fot.Gregory Derkenne fot.Gregory Derkenne fot.Gregory Derkenne