Przyszła mama, czyli modelka Natalia Vodianova, odkrywa nieznane oblicze. Pasuje jej taki wizerunek?

Zobaczcie okładkową sesję ?Madame Figaro? z Rosjanką w roli głównej.

O modelce mówi się ostatnio w kontekście nowego związku z francuskim biznesmenem Antoine'em Arnaultem (syn właściciela grupy LVMH) , dla którego po 10 latach małżeństwa Vodianova zostawiła swojego męża, arystokratę Justina Portmana . Para doczekała się też dwóch synów i córki. Na początku listopada internet obiegła wiadomość, że Natalia i Antoine oczekują swojego pierwszego dziecka, które ma przyjść na świat w maju 2014 roku.

Vodianova , która od lat skupia się przede wszystkim na macierzyństwie i filantropii, starannie selekcjonuje propozycje z branży mody. Przyjmuje nieliczne z nich. I jak dotąd sesje zdjęciowe z jej udziałem opierały się głównie na eleganckiej stylistyce glamour .

Tym razem, w najnowszym wydaniu magazynu "Madame Figaro ", Rosjanka daje się poznać od zupełnie innej strony. Nonszalancja, grunge, stylistyka dandysa. W takiej estetyce są utrzymane sety (między innymi od Anthony'ego Vaccarello ) modelki. Gwiazda pozuje w minimalistycznej, studyjnej stylistyce, przed obiektywem Jean Baptiste Mondino .

Jak oceniacie, czy metamorfoza modelki  jest korzystna? Więcej zdjęć znajdziecie w naszej GALERII .

fot.Jean-Baptiste Mondino.fot.Jean-Baptiste Mondino. fot.Jean-Baptiste Mondino. fot.Jean-Baptiste Mondino.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.