39-letnia Victoria Beckham jest gwiazdą nowego wydania "Allure" , kultowego amerykańskiego magazynu poświęconego głównie urodzie. I tak też Posh zdradza w rozmowie kilka swoich, do tej pory skrzętnie skrywanych, urodowych sekretów. Gwiazda na łamach miesięcznika po raz pierwszy potwierdza oficjalnie, że już jakiś czas temu zrezygnowała z implantów, które co najmniej o 5 rozmiarów powiększyły jej drobne piersi. Była to oczywiście zauważalna zmiana, jednak dopiero teraz Victoria oficjalnie się do niej przyznała. Plotkowano nawet, że zrobiła to na polecenie Anny Wintour , by móc kiedyś pojawić się na okładce stylowego "Vogue US" . Podobno Wintour o "silikonach" nie chciała nawet słyszeć. Jak na razie zabieg jednak nie pomógł - Beckham wciąż nie pojawiła się na okładce amerykańskiej edycji "biblii mody", choć mówi się, że ma się to już wkrótce zmienić. Jak dotąd Posh zdobiła amerykański "Vogue" tylko wspólnie z koleżankami z grupy Spice Girls w 1998 roku:
Victoria Beckham Vogue US Vogue US
Innym sekretem, jaki postanowiła ujawnić Beckham , jest fakt, że od lat... nie goli nóg! Nie będzie jednak skandalu - chyba nie sądziliście, że z takim mężem jak David Beckham u boku Victoria pozwoliłaby sobie na szczyt abnegacji? Posh mówi po prostu, że nie używa od dawna tradycyjnych golarek, gdyż zdecydowała się na radykalny zabieg laserowy. Jego siła była tak mocna, że gwiazda nie musiała go powtarzać i dzięki temu od dawna ma spokój w tej sferze.
Oczywiście redakcja zapytała Victorię również o jej karierę oraz wieloletni stały związek z przystojnym Davidem. Posh po raz kolejny podkreśliła, że przyszłość wiąże jedynie z projektowaniem, a w żadnym razie nie z muzyką, a jeśli chodzi o sławnego męża, powiedziała:
Całą sesję Victorii Beckham , jaka znalazła się w nowym "Allure" , możecie zobaczyć w naszej GALERII
Allure