W wywiadzie udzielonym brytyjskiej edycji miesięcznika "Elle" piękna Jennifer Lopez (45) podkreśla: rodzina ponad wszystko! Dziś gwiazda, która i śpiewa, i tańczy, i od czasu do czasu gra w filmach, samotnie wychowuje dwójkę dzieci, bliźnięta Maxa i Emme . Ale, jak zaznacza, maluchom nie doskwiera samotność:
J.Lo dodaje też, że choć jej dzieci mogą mieć wszystko, czego zapragną, ich życie nie różni się specjalnie od życia dzieci, których rodzice nie mają na koncie tylu milionów, co ona. Lopez zawsze podkreślała swoje skromne pochodzenie, wielokrotnie mówiła o sobie "dziewczyna z Bronksu " i zaznaczała, że nie zamierza swoich pociech rozpieszczać, bo chce, by wyrosły na normalnych i dobrych ludzi, których nie zepsuł show-biznes.
ELLE UK
Jennifer mówi też w wywiadzie o tym, że choć jak dotąd specjalnego szczęścia w miłości nie miała, to jednak wciąż wierzy w tego jedynego, idealnego mężczyznę, z którym spędzi resztę życia. Przypomnijmy, że Lopez jest trzykrotną rozwódką, była też zaręczona z Benem Affleckiem , spotykała się również z raperem i producentem Puff Diddym .
ELLE UK
Ostatnie kilka lat artystka spędziła zaś u boku niemal dwie dekady od niej młodszego tancerza Caspara Smarta . Caspar przyleciał nawet z artystką na jej polski koncert>> . Niestety, uczucie do Smarta nie było "miłością na zawsze". W wakacje para rozstała się w atmosferze skandalu...
J.Lo nie wyklucza też, że po raz czwarty wyjdzie za mąż, ale na razie cieszy się życiem singielki. Bo Lopez niemal zawsze była z kimś związana. Jednak ten czas, który może poświęcić swojej ekipie, przyjaciołom i rodzinie, jak na razie bardzo jej odpowiada.
Piosenkarka przyznaje jednak, że samotne wychowywanie dzieci nie jest łatwe:
Przeprowadzająca wywiad Louise Gannon informuje czytelnika, że Lopez podczas rozmowy nie ma na sobie ani odrobiny makijażu, a i tak wygląda wspaniale. Dziennikarka zapytała więc gwiazdę, jakie są jej sposoby na utrzymanie promiennej i młodzieńczej cery po czterdziestce:
Artystka marszczy czoło, by pokazać, że jak dotąd nie korzystała z botoksu. Za to mocno koncentruje się na demakijażu oraz na nawilżaniu cery.
To, że jej ciało ma się świetnie, widać w sesji. Piękna J.Lo , która mówi o sobie, że nie jest co prawda perfekcyjna, ale tak na zewnątrz, jak i wewnątrz czuje się piękna, pozowała do zdjęć Txemy Yeste głównie w kreacjach włoskiej marki Versace (blisko przyjaźni się z Donatellą Versace ). Stylizacje uzupełniła bielizna z salonu La Perla oraz biżuteria marki Bordelle i wełniany kaszkiet Lock & Co Hatters .
Wszystkie zdjęcia z sesji znajdziecie w naszej GALERII >>