Ola Rudnicka po raz kolejny przed obiektywem Boo Georga. Czy efekt jest tak samo dobry, jak w przypadku ostatniej współpracy? [ZDJĘCIA]

Modelka nie daje o sobie zapomnieć i po ostatnich tygodniach mody, gdzie mogłyśmy ją zobaczyć na wybiegach u najważniejszych projektantów, w internecie pojawiły się przedruki jej najnowszej sesji. Tym razem Polka pozuje dla chińskiej edycji magazynu "Vogue".

Podopieczna Model Plus dała się ostatnio poznać jako miłośniczka wysublimowanej i wymagającej literatury. Ola , studentka prawa na francuskiej Sorbonie, za kulisami ostatnich pokazów mody czytała i wychwalała słynną książkę Prousta - "W poszukiwaniu utraconego czasu".

modelki czytajamodelki czytaja Instagram.com/ola rudnicka Instagram.com/ola rudnicka

Między zajęciami na paryskim uniwersytecie, Rudnicka pracuje nad swoją "książką". Tym razem portfolio modelki wzbogaca album "French Dream" . W wysmakowanej aranżacji hotelu modelka stanęła przed obiektywem Boo Georga . Z fotografem przyszło jej ostatnio pracować przy okazji sesji dla magazynu "W " . Wówczas Rudnicka wcieliła się w rolę retro laleczki, mieszkanki Nowego Jorku. Zauważyłyśmy, że w ostatnim czasie redaktorzy magazynów i współpracujący z nimi styliści chętnie obsadzają Olę w rolach nawiązujących do estetyki retro, zwłaszcza do lat 60.

W MagazineW Magazine fot.Boo George fot.Boo George

Tym razem stylista Beat Bolliger , współpracujący z Boo Georgem , przygotował dla modelki sety z jesiennych kolekcji Chanel, Saint Laurent by Hedi Slimane, Givenchy by Riccardo Tisci, Céline i Alexandra McQueena . Ola prezentuje się w szykownych stylizacjach wdzięcznie i jednocześnie dojrzale, bardzo kobieco. Zdjęcia bazują na czarno-białej i przygaszonej kolorystyce. Są lekko rozmyte i bardzo nostalgiczne.

Jak wam się podoba?

Więcej zdjęć znajdziecie w naszej GALERII.

Vogue ChinaVogue China fot.Boo George fot.Boo George

Więcej o:
Copyright © Agora SA