Coco Rocha w kampanii bez retuszu

Kanadyjska modelka Coco Rocha zgodziła się na udział w sesji zdjęciowej, która nie zostanie poddana przeróbce graficznej. Co sądzicie o "nie" dla retuszu?!

Ostatnio media obiegła informacja, że Coco Rocha zgodziła się wziąć udział w reklamie pod warunkiem, że nie zostanie ona poddana retuszowi. Zrobiono z niej orędowniczkę i propagatorkę naturalnego wyglądu oraz symbol walki z Photoshopem . Jej rzekome żądanie jest wychwalane, a ona komplementowana za pewność siebie i odwagę. Sprawdziliśmy tę informację i okazało się, że gwiazda tego zamieszania na swoim blogu "Oh So Coco" twierdzi zupełnie coś innego.

Photoshop używany jest przez profesjonalistów w szerokim zakresie - od łagodnego usuwania skaz po gruntowną przebudowę anatomii człowieka. (...) Jestem podekscytowana mogąc ogłosić, że Jacob, kanadyjska marka odzieżowa, poprosiła mnie bym została twarzą jesiennej kampanii z ich nową polityką "bez retuszu". - napisała Coco. - "Odważne posunięcie? Trwały trend?".

Z jej wypowiedzi wynika, że to nie był jej warunek, ale pomysł firmy . Kanadyjska marka Jacob chce pokazać czystą rzeczywistość i wyróżnić się spośród konkurentów. Wybór Coco do tego przedsięwzięcia był strzałem w dziesiątkę. Rudowłosa Kanadyjka doskonale wypada w kamerze, a jej uroda i nieskazitelna cera nie wymagają pomocy grafika.

Co to oznacza? Możemy się spodziewać kampanii reklamowej bez cyfrowego odchudzania, pompowania, przycinania, pokręcania kolorów i jakiegokolwiek modyfikowania wyglądu modelki. W epoce technologii cyfrowych i idealnego piękna, które jest dziełem grafików a nie natury firma Jacob postanowiła powrócić do korzeni i czasów sprzed Photoshopa . Być może wkrótce inne marki pójdą w ślady kanadyjskiej firmy a jeśli stanie się to trendem? Co o tym sądzicie? My nie możemy się doczekać efektów.

Więcej:

Modelki - Coco Rocha

Więcej o:
Copyright © Agora SA