Vogue od kuchni

Robert J. Cutler przygotował prawdziwą gratkę dla fascynatów mody. Podniósł kurtynę, by pokazać światu to, co naprawdę dzieje się w redakcji Vouge'a. Dokument o przygotowaniach numeru z października 2007 zatytułowano "The September Issue". Do kin trafi jesienią tego roku!

Film Cutlera znanego z "The War Room" początkowo nosił tytuł "Untitled Anna Wintour Documentary" . Miał pokazać prawdziwą twarz naczelnej amerykańskiego Vogue'a.

Pomysł, by głównym tematem filmu było największego w historii czasopism modowych wydanie magazynu, należał do Anny - twierdzi reżyser.

Nic dziwnego, że chciała ona uwiecznić pracę nad tym właśnie numerem. Magazyn z października 2007 liczy 840 stron , waży prawie dwa kilogramy i do dziś żadne konkurencyjne czasopismo nie pobiło tego rekordu.

Okładka amerykańskiego wydania Vogue'a z pażdziernika 2007 (skan własny))Okładka amerykańskiego wydania Vogue'a z pażdziernika 2007 (skan własny)) Okładka amerykańskiego wydania Vogue'a z pażdziernika 2007 (skan własny)

Cutler filmował pracę redakcji Vogue'a przez 8 miesięcy . Montaż trzystu godzin nagrania trwał rok. W efekcie powstała 89 minutowa wersja, którą 16 lutego tego roku pokazano na festiwalu filmowym Sundance. Dokument został uhonorowany nagrodą "The Grand Jury Prize for Excellence in Cinematography" . Zyskał pochlebne opinie, a wielu widzów było zaskoczonych sympatią, jaką poczuli do naczelnej amerykańskiego Vouge'a. W końcu Anna ma opinię prawdziwej diablicy.

Okładka amerykańskiego wydania Vogue'a z pażdziernika 2007 (skan własny))AP/Jeff Christensen

Film nie jest jednak próbą poprawienia jej wizerunku, który nakreślony został w książce "Diabeł ubiera się u Prady" . Cutler jest obiektywny, pokazuje to, co widzi bez zbędnego upiększania - pracowników redakcji panikujących na każdy ruch naczelnej, tchórzliwego Mario Testino , czy Leona Talley'a - fanatyka emblematu LV.

Anna Wintour, Andre Leon Talley i Hammish BowlesAnna Wintour, Andre Leon Talley i Hammish Bowles Fot. ImaxTree/Free

Obiektywizm obrazu umożliwiło zastosowanie techniki filmowej zwanej cinéma-vérité , która polega na bezpośredniej obserwacji bez komentarza reżysera.

Chodzi o to, by filmowane osoby zaufały ekipie. Kiedy sie otworzą, może okazać się, że nawet wiecznie kontrolującą się Anna Wintour jest zwykłą osobą - mówi reżyser.

"Diablica" oprócz tego, że jest świetną businesswoman i "piekielną" redaktor naczelną ma też drugą twarz. Kamera zarejestrowała ją jako matkę i córkę . Takie właśnie detale tworzą narrację filmu.

Anna Wintour z córką Bee ShafferAnna Wintour z córką Bee Shaffer REX FEATURES/EAST NEWS/Rex Features

Jednym z najważniejszych wątków w filmie są relacje między Anną Wintour, a dyrektor kreatywną Grace Coddinghton . Grace nie podobała się idea robienia filmu, bo media i popularność, to według niej klątwa.

Pierwszą rzeczą, jaką mi powiedziała było: odejdź. Minęło kilka miesięcy podczas tego zanim Grace zdecydowała się dać nam szansę i pozwoliła się filmować - powiedział Cutler.

Dzięki dokumentowi poznamy ją jako fanatyczkę tego, co robi. To kobieta, która tworzy piękno. Chce wykonywać swoją pracę i nie potrzebuje do tego kamer. Ma cel, który chce zrealizować i to ją upodabnia do redaktor naczelnej. Różnica polega na tym, że Anna oprócz artystycznej wizji musi analizować branżowe następstwa każdej swojej decyzji. Jest to zatem pojedynek dwóch kobiet, z których jedna skupia się na rzemiośle artystycznym, a druga na biznesie. Jak zauważył reżyser obie panie wiedzą że nie mogłyby tego robić bez siebie nawzajem.

Robert Cutler stanął za kamerą i poprzez obserwację poznał świat mody. Reżyser przyznaje, że przed rozpoczęciem współpracy z Vogue'iem o branży i mechanizmach nią kierujących nie wiedział nic. Podobnie, jak o rozkładzie sił w redakcji Vogue'a.

Ekipa filmowa towarzyszyła Annie i jej zespołowi podczas pracy w redakcji, a także na pokazach w Nowym Jorku, Paryżu i Mediolanie. Obecna była nawet na śniadanich z reklamodawcami.

Na paryskim spotkaniu z dyrektorem generalnym firmy Neiman Marcus/Bergdorf Goodman Anna doradzała Burtowi Tansky, co powinno znaleźć się na jego półkach sklepowych.

"To właśnie tam zadecydowano o tym, co ludzie będą nosić - mówi reżyser.

To Anna dyktuje kto, a nawet co ma projektować.

W ostatnich latach powstaje coraz więcej filmów dokumentalnych ukazujących świat mody. "Valentino : The last emperor", "Marc Jacobs & Louis Vuitton", czy "Lagerfeld od podszewki" ("Lagerfeld - confidential") - to tylko kilka tytułów. Dzięki nim poznać możemy tajemnice świata wielkich projektów oraz przekonać się, że praca w modzie wcale nie jest taka prosta, jakby się mogło wydawać.

A jednak Anna Wintour podczas rozmowy z córką, która chce iśc do szkoły prawniczej, powiedziała, że wolałaby by robiła coś bardziej sensownego , na przykład została redaktorką czasopisma modowego. O tym, jak naprawdę wygląda praca na tym stanowisku dowiemy sie już tej jesieni.

Karolina Lewczuk

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.