18+
Uwaga!

Ta strona zawiera treści przeznaczone wyłącznie
dla osób dorosłych

Mam co najmniej 18 lat. Chcę wejść
Nie mam jeszcze 18 lat. Wychodzę

Zmysłowa strona mody

Przez dodatki możemy rozumieć paski, szale czy rękawiczki. Wystawa projektów Shiri Zinn podczas Tygodnia Mody w Londynie pokazuje, że akcesoriom erotycznym też przynależy się miejsce w tym segmencie.

Shiri Zinn pochodzi z RPA i jest absolwentką Central Saint Martins , gdzie ukończyła aż kilka fakultetów. W 2002 roku została laureatką międzynarodowej nagrody erotycznej , a w 2008 jej prace były prezentowane w Nowojorskim Muzeum Seksu , a . Dyplomowa kolekcja utalentowanej artystki otrzymała bardzo pochlebne recenzje. Shiri nie przypuszczała jednak, że jej pomysł uda zamienić się w dochodowe przedsięwzięcie.

Punktem zwrotnym był wyjazd na wakacje do Saint Tropez. Znajomy wprowadził ją w środowisko bogatych ludzi i snobistycznych klubów. Shiri z łatwością sprzedała całe pudło swoich zabawek w cenie 2 tysiące euro za sztukę. Z czasem jej gadżety do swojej oferty wprowadził luksusowy sex shop dla kobiet, Coco de Mer . Rzadko kiedy znani projektanci tworzą na potrzeby branży erotycznej, Shiri znalazła tym samym swoją niszę. Dzisiaj właścicielkami jej awangardowych zabawek są m.in. Angelina Jolie , czy Kate Moss . Stoisko Shiri było chyba najciekawszym fragmentem wystawy "Boudoir" w londyńskim Somerset House, gdzie odbywa się Tydzień Mody.

Projekty: Shiri ZinnProjekty: Shiri Zinn fot. Andrzej Grabarczuk / Witold Wolak

Projektantka nazywa swoje prace mianem "erotic couture ". To chyba adekwatne określenia, bo fallusy Shiri to haute-couture erotycznego wzornictwa . Największą popularnością cieszy się różowy wibrator Minx. Ten gadżet wykonany został ręcznie ze szkła, zdobiony jest kryształami Swarovskiego i zakończony ogonem z piór marabou . Dzieło spoczywa na srebrnym stojaku. W Polsce kosztuje on około 800 zł. Inny ciekawy gadżet to dwustronny wibrator wysadzany pośrodku pasem diamentów oraz bicz, którego rączka wykonana jest ze skóry węża.

Dzięki wirtuozerii te przedmioty, nie muszą być chowane wstydliwie w sypialni, lecz mogą ozdabiać przestrzeń w salonie. To taki sam obiekt pożądania jak buty od Gucciego , czy torebka Prady , twierdzi projektantka.

Andrzej Grabarczuk

Projekty: Shiri ZinnProjekty: Shiri Zinn fot. Andrzej Grabarczuk / Witold Wolak

Seks i sens, czyli rozkosze zmysłów w butiku Horn&More

Co sądzisz o projektach Shiri Zinn:
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.