Tak niestety było z edytorialem do i-D. Wydawałoby się, że jest wszystko co być powinno - piękna modelka, ciekawe wnętrze, zdolny fotograf, utalentowany stylista i rzeczy z kolekcji najlepszych marek m.in. Gucci, Jil Sander, Longchamp. Niestety, czegoś zabrakło . Efekt nie jest zadowalający, choć stylistyka jest ciekawa. Przywodzi na myśl wyblakłe pocztówki lub fotografie sprzed lat. Jednak odnosimy wrażenie, że to nieudolna reklama kolekcji Kate Moss for Longchamp a nie edytorial na wysokim poziomie.
Wszystko jest poprawne. Kate jak zwykle wygląda bardzo ładnie, stylizacje pasują do klimatu zdjęć, ale mimo to nas sesja nie zachwyca . Nie ma w niej tego uroku i oszałamiającego efektu, który udało się uchwycić choćby w sesji do grudniowego Vogue Italia . Nie ma opowieści, a zdjęcia nie poruszają. To komplet ładnych, przeciętnych ujęć pięknej modelki pokazującej torebki. A Wy co sądzicie?
GALERIA !
czasopismo: i-D
modelka: Kate Moss
fotograf: Alasdair McLellan
stylizacja: Edward Enninful