Wasze recenzje: Puder w kamieniu

Feather Finish - puder w kamieniu Mayfair

Recenzję w serwisie znam.to zamieściła rachela180

Potrzebowałam na szybko pudru, więc za radą pani w drogerii kupiłam puder Mayfair. Okazuje się, że nieznana mi wcześniej marka jest całkiem, całkiem...

Przede wszystkim puder ładnie matuje buzię. Niestety, ma tendencję do wysuszania naskórka (a może już mam suchą, bo zimno?), w każdym razie bez kremu się nie obędzie. Co dla mnie istotne, kosmetyk wyrównał mi kolor cery , co trochę mnie zdziwiło, bo dotąd moje typowe pudry w kamieniu nie radziły sobie z zaczerwienieniami. Kolory też mnie zaskoczyły - jest ich dużo, więc chyba każdy znajdzie coś dla siebie.

W tym zapasowym cudeńku przeszkadzają mi dwie rzeczy. Pierwsza - to zapach , taki babciny, kojarzący mi się z pudrami właśnie mojej babci. Na szczęście szybko się ulatnia. Druga - niestety, opakowanie . Otwierane od góry, z wieczkiem bez zawiasów, bez lusterka. Krótko mówiąc - niewygodne. Puszek za to na plus, całkiem niezły (gąbeczka się nie sprawdza, puder jest za suchy!).

Ogólnie rzecz biorąc - z braku laku dobre i to, jak mawiała moja babcia.

Aktualizacja : Dopiero po jakimś czasie doczytałam, że producentem jest ni mniej ni więcej tylko legendarny Yardley. Już wiem, czemu mi się kojarzył z babcią.

Cena: 16 zł.

Zalety :

- ładnie matuje - wyrównuje kolor skóry

Wady :

- lekko przesusza, więc potrzebny jest krem lub baza pod spód - niewygodne opakowanie - babciny zapach

Zobacz też:

Sztuczki wizażystów: zbiór porad

Więcej o:
Copyright © Agora SA