Cienie do powiek w płynie mają za zadanie stworzyć perłową taflę koloru , która będzie się długo utrzymywała, będzie wodoodporna i nie będzie się rozmazywać . Występują w wielu formach - tubkach, buteleczkach z pędzelkami czy słoiczkach (wówczas nakładamy kosmetyk palcem).
Niestety, doświadczenie pokazuje, że z tego rodzaju cieniami do powiek zdarzają się nieprzyjemne wpadki . Kosmetyk ten potrafi się rolować , mieć nieprzyjemną konsystencję , która skleja powieki i powoduje dyskomfort lub gromadzić się w zmarszczkach tworząc nieestetyczną ciemniejszą kreskę.
Czy warto sięgnąć po ten kosmetyk ryzykując, że użyjemy go tylko raz? Jedno jest pewne - aplikacja takich cieni wymaga precyzji - trzeba nakładać oszczędnie, by warstwa była możliwie cienka i nie zbierała się w zagłębieniach skóry. Najlepiej nie otwierać oczu zaraz po pomalowaniu, by kosmetyk się utlenił i stwardniał .
Niżej kilka przykładów z polskich sklepów internetowych:
Cienie do powiek w płynie - kosmetyk idealny czy przeżytek? kolaż Lula.pl
Na kolażu: cienie Loreal Colour Fresco, 15 zł/szt. (lorien-cosmetics.pl); kremowy cień do powiek Oriflame, 24,90 zł (pl.oriflame.com); nabłyszczający, pudrowy cień do powiek Oriflame, 29,90 zł (pl.oriflame.com); cienie Loreal Waterproof, 14,90 zł/szt. (czerwonaszminka.pl); cienie Shimmering Shine Bourjois, 6,90 zł (paatal.pl); liner do powiek i ciała Gosh, 27,90 zł/szt. (amora.pl).
Czy Wy używacie tego typu cieni do powiek? Macie jakieś ulubione marki, które nie sprawiają takich problemów, czy próbowałyście wielu produktów i żaden Was nie zadowolił?
Anna Szulc