Wirtualne lusterka - co to takiego?

Wirtualnymi lusterka są stworzone, by testować cienie, błyszczyki, podkłady, róże, czy farby do włosów. Przeczytaj na czym polega ich działanie!

Wirtualne lusterka pojawiły się niedawno w marketach Wall Mart w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii oraz Francji jako alternatywa dla przetestowania kosmetyku. Wall Mart bowiem w odróżnieniu od innych marketów nie ma w swojej ofercie testerów produktów.

Jego działanie polega na przeskanowaniu specjalnym urządzeniem kodu każdego kosmetyku, a następnie swojej twarzy. W wirtualnym lusterku pojawia się efekt testowanych produktów - czyli zdjęcie twojej twarzy w wirtualnym makijażu.

Możesz więc sprawdzić, czy dany kolor szminki do ciebie pasuje, jak komponują się z tęczówką oka poszczególne cienie. W ofercie do sprawdzenia są nawet farby do włosów. Gotowe zdjęcia możesz sobie wydrukować lub wysłać mailem.

Wirtualne lustra zostały zaprojektowane w oparciu o technologię EZFace Inc i jest to nowy sposób tej sieci na przekonanie klientek do zakupów, a także zaoszczędzenie ich czasu.

Jak podoba wam się ten pomysł?

Kwintesencja szyku i klasycznej elegancji.Kwintesencja szyku i klasycznej elegancji. 

Zagłosuj i wybierz najciekawszy "LOOK" Megan Fox

Jak oceniasz pomysł z wirtualnymi lusterkami?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.