Czy Taylor Momsen potrzebuje metamorfozy?

Taylor Momsen - aktorka i wokalistka zespołu Preety Reckless postawiła na bardzo mocny i wyrazisty wizerunek sceniczny. Chyba naprawdę się do niego przywiązała. Czy słusznie?

Taylor Momsen w odróżnieniu od większości gwiazd, które wręcz kochają metamorfozy oraz eksperymentowanie ze swoim wizerunkiem - uparcie trzyma się raz wypracowanego wizerunku . Gwiazda czuje się w nim tak dobrze, że sceniczna stylizacja przestała być w pewnym momencie tylko sceniczna.

Mocny i charakterystyczny makijaż oczu stały się jej znakiem rozpoznawczym. Prawdopodobnie jest to działanie celowe. Pojawia się jedynie pytanie ile Taylor Momsen jest w Taylor Momsen? I czy ten gotycko-upiorny wizerunek z doczepianymi blond pasemkami rzeczywiście pasuje do eterycznej i delikatnej blondynki, którą pamiętamy w znacznie bardziej delikatnej odsłonie?

Niepokojące jest, że gwiazda momentami przypomina bardziej postać z filmu The Ring niż rockową gwiazdę. Czy też macie takie wrażenie? A może przeciwnie - uważacie, że jej charakteryzacja jest unikalną częścią jej wizerunku i naprawdę do niej pasuje?

BUZZFOTO.COM/Justin Campbell

Poznajecie?

Zobaczcie też:

Taylor Momsen promuje perfumy Galliano

Czy twoim zdaniem Taylor Momsen powinna postawić na metamorfozę?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.