Po pierwsze musisz wiedzieć na czym zależy ci najbardziej. Zdefiniuj swój problem. Czy chcesz zakryć pękające naczynka, pryszcze, sińce pod oczami, obrzęki, a może po prostu zwyczajnie rozjaśnić okolice oczu? Korektory różnią się od siebie nie tylko konsystencją, ale również kolorami. Każdy z nich wykorzystuje się w innym celu.
Na wstępie pamiętaj o kolejności nakładania kosmetyków w makijażu!
Bardzo ważnym elementem naszego makijażu i jego trwałości jest kolejność nakładania poszczególnych kosmetyków. Po pierwsze przed rozpoczęciem malowania twarzy oczyść ją i przetrzyj skórę delikatnym tonikiem. Następnie nałóż krem. Jeśli używasz bazy pod podkład - to właśnie ona powinna być aplikowana w następnej kolejności. Później podkład a na samym końcu korektor! Dopiero po nałożeniu fluidu będziesz mogła odpowiednio ocenić co jeszcze wymaga "zakrycia".
7 miejsce ( 7% głosów): Max Factor. Erace uniwersalny korektor w sztyfcie, cena: 34zł Fot. Sklep internetowy
Jeśli zależy ci na zakryciu wyprysków
Najlepszy do tego będzie korektor w sztyfcie. Uważaj jedynie, by nie przesadzić z jego ilością. Jaśniejsze plamki będą wówczas widoczne, a końcowy efekt nie będzie należał do najbardziej estetycznych. Jeśli więc zdecydujesz się na korektor w formie stałej, możesz posługiwać się małym pędzelkiem.
Zamaskuj tylko zaczerwienienie dookoła krostki ? jeśli rozsmarujesz korektor ?szerzej?, zmiana będzie jeszcze bardziej widoczna. Na koniec ruchem ugniatającym przypudruj ślad korektora. Taka technika bardziej go utrwali. Istnieją też specjalne dwustronne korektory do pryszczy ? najpierw nakładasz na krostkę odrobinę żelu antybakteryjnego, a dopiero potem maskujesz.
Korektor do Twarzy w sztyfcie kryje niedoskonałości i zaczerwienienia, jednocześnie minimalizując podrażnienia skóry. Zawiera antybakteryjny olejek z drzewa herbacianego ( tea tree oil). Zawiera składniki odżywcze. Korektor jest dostępny w 4 kolorach, w tym także w odcieniu oliwki, który redukuje zaczerwienienia. Cena: 39 zł Fot. Eastnews
Eliminowanie zaczerwienień
Do eliminowania zaczerwienień cery i ukrycia przebarwień oraz rozszerzonych naczynek krwionośnych - najlepszy będzie korektor w zielonym kolorze. Jest on odpowiedni dla bardzo cienkiej i delikatnej skóry. Nanosimy go punktowo tylko na miejsca z przebarwieniami.
Jest to nasz najczęstszy problem. Aby zniwelować efekt zmęczenia najlepiej jest użyć korektora w płynie.
Są lekkie, łatwo się rozprowadzają, nie podrażniają wrażliwej skóry. Wzbogacono je też o składniki nawilżające skórę i filtry. Jeśli nie masz takiego korektora, wybierz jak najbardziej miękki. Zbyt suche i gęste będą osadzać się w załamaniach skóry, uwydatniając widoczność zmarszczek.
Jeżeli jednak uporczywe sińce są twoim stałym problemem - w pierwszej kolejności polecam zakupienie żelu pod oczy zwalczającego cienie i obrzęki. Ważne, by korektor nałożony pod oczy nie był zbyt ciężki. Jego zadaniem jest rozświetlenie cery.
Korektory Kobo Fot. Materiały prasowe
Biały korektor
Jest to kolor, który przede wszystkim rozświetla twarz. Doskonałe efekty daje przy makijażu ślubnym lub wieczorowym, gdy naniesiemy go cieniutką warstwą. Przy makijażu fotograficznym pełni bardzo istotną rolę - rozświetla określone partie twarzy.
Chronolys krem Kontur oka. Krem przeciwzmarszczkowy, redukujący cienie
pod oczami i pierwsze oznaki zmęczenia. Cena 65zł Fot. Materiały prasowe
Jeśli martwicie się, że po użyciu korektora uwidocznią się zmarszczki...
Tak, jak wspominaliśmy - oprócz użycia korektora w lekkiej płynnej formie - sprawdzonym sposobem jest też nałożenie najpierw kremu pod oczy.