Fryzura na "mokrą włoszkę" - hit, czy kit?

W czasie prezentacji wiosenno-letnich trendów na pokazie Bottega Veneta modelki miały fryzury w stylu tak zwanej "mokrej włoszki". Waszym zdaniem hit, czy kit?

To typ fryzury, która ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Część osób uważa, że jest przestarzałym pomysłem modnym w latach 80. , ale dziś już zupełnie passe. Druga część uważa, że uczesanie wciąż wygląda modnie i stylowo.

Okazuje się jednak, że niezupełnie straciła ona swój ponadczasowy wyraz. Mogliśmy ją zaobserwować podczas pokazu wiosenno-letniej kolekcji Bottega Veneta w Mediolanie.

Trzeba przyznać, że ta wersja fryzury prezentowała się naprawdę dobrze. "Mokra włoszka" furorę robiła w latach 80. Drobne loczki, które sprawiały wrażenie nie do końca wysuszonych były wówczas hitem. W najnowszych wersjach tej fryzury z pokazów mody (również tych starszych tj: Armani, Ferre, Kokosalaki) pasma nie są już tak mocno skręcone, bardziej mają sprawiać wrażenie wilgotnych.

Jeśli chcesz zrobić taką fryzurę, w wilgotne włosy wetrzyj wosk (najlepiej w piance lub spreju) i dobrze je wysusz. Wtedy złapią matową, chropowatą fakturę i zwiększą swoją objętość. Najlepiej, gdy włosy są wycieniowane.

Podoba wam się ta fryzura?

Zobacz też:

Trendy z wybiegów. Purpurowe usta - hit, czy kit?

Więcej o:
Copyright © Agora SA