W ubiegłym tygodniu zastanawialiśmy się nad działaniem skoncentrowanych witamin w kosmetykach. Ostatnio pisaliśmy o witaminie A. Dziś pora przyjrzeć się witaminie C!
Zadaniem współczesnego kosmetyku jest nie tylko upiększanie, ale również wzmacnianie skóry oraz opóźnianie procesów jej starzenia . Dla zachowania jej zdrowego wyglądu nieodzowne są witaminy, które biorą udział we wszystkich podstawowych procesach organizmu. Wszechstronne zastosowanie witamin w kosmetykach ma według producentów gwarantować wiele efektów.
Jednak, czy stosowanie tych specyfików może cofnąć czas, naprawić wyrządzone przez niego szkody i równocześnie bronić nas przed nimi w przyszłości? Czy może są to tylko puste obietnice producentów? Czego tak naprawdę możemy się spodziewać?
Powszechnie dostępne informacje na temat witaminy C mówią, że:
- zapobiega rozszerzaniu się naczyń krwionośnych, poprawia mikrokrążenie w naczyniach włosowatych, usuwa produkty przemiany materii,
- ma właściwości bakteriobójcze,
- opóźnia proces starzenia i pojawiania się zmarszczek,
- stymuluje syntezę kolagenu, wyrównuje nierówny koloryt skóry.
Witamina C to kwas askorbinowy, który jest jednym z najbardziej skutecznych przeciwutleniaczy. Wspomaga również produkcję kolagenu odpowiedzialnego między innymi za sprężystość skóry.
Badania mówią, że codzienne stosowanie produktów wzbogaconych witaminą C redukuje zmarszczki, wygładza cerę i poprawia jej teksturę.
JAK JEST NAPRAWDĘ?
Nie wszystkie produkty kosmetyczne zawierające witaminę C są sobie równe. Niektóre kremy zawierają bardzo niskie stężenie witaminy C. Poza tym większość pochodnych tej witaminy nie jest dobrze wchłaniania przez skórę. Czasami zastosowanie witaminy C w formułach kosmetyków nie ma znaczącej wartości biologicznej, ponieważ jest to substancja rozpuszczalna w wodzie, nierozpuszczalna w tłuszczach, ma zatem bardzo małe zdolności przenikania przez warstwę rogową naskórka. A ponieważ witamina C szybko się rozkłada, wiele produktów szybko traci swe zdolności.
RADY:
By osiągnąć zadowalający poziom przenikania należałoby zastosować duże stężenie, jednak takie formuły charakteryzują się niską stabilnością. By zwiększyć przenikalność kwasu askorbinowego, a tym samym jego aktywność biologiczną do głębszych warstw skóry, stosuje się dwie strategie: kapsułkowaniu w liposomach, druga zaś na stosowaniu zamiast samego kwasu askorbinowego pewnych jego pochodnych , będących jego prekursorami np. estrów.
Podsumowując:
Jeśli zależy ci na tym, by witamina C zawarta w używanych przez ciebie kosmetykach prawidłowo spełniała swą rolę sprawdzaj skład! Należy szukać kosmetyków o możliwie wysokim stężeniu witaminy C, czyli takich, w których kwas askorbinowy lub jego pochodne wymienione są możliwie wcześnie w spisie składników. Z nazw, które występują na opakowania szukaj takich jak: palmitynian askorbylu, lub tetrahexyldecyl askorbinianu.
Prawda, czy mit? Czy skoncentrowane witaminy w kosmetykach działają? Cz.1