Kinga Rusin to piękna i pracowita kobieta. Ukończyła italianistykę i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. W 1994 roku otrzymała statuetkę Wiktora w kategorii odkrycie telewizyjne roku . Aktualnie prowadzi programy "Dzień dobry TVN" i "You can dance".
Początek jej kariery był owocny - została doceniona, a ponad to podziwiana za urodę. Wówczas była świeżą, zadbaną, młodą kobietą. Była w szczęśliwym związku z Tomaszem Lisem, z którym ma dwójkę dzieci - Polę i Igę.
Niestety, małżeństwo Kingi się rozsypało - co gorsza, przez jej "przyjaciółkę" Hannę Smoktunowicz, z którą jest obecnie jej były mąż. Od tamtej pory dziennikarka wpadła w wir pracy, by nie myśleć o nieszczęściu i żyć dalej. Niestety zmartwienie odbiło się na jej twarzy w astronomicznie szybkim tempie.
Obecnie pani Rusin jest chyba rasową pracoholiczką . Wygląda na potwornie zmęczoną. Dodatkowo wyczuć można lekki kryzys wieku średniego - musi bowiem prowadzić młodzieżowy program, a ma przecież prawie czterdzieści lat . Przez to często mamy zaszczyt oglądać ją w niegustownych , mających odmłodzić na siłę fatałaszkach . Poza tym, patrząc na nią nasuwa się silne skojarzenie z Madonną - zamiłowanie do ćwiczeń i botoxu. Dobrze, że o siebie dba, ale niech zmieni trenera, by nie być kulturystką , a drobną, gibką kobietą.
Kinga Rusin (fot. Tomasz Waszczuk/Agencja Gazeta, TVN, KK/Forum) Kinga Rusin (fot. Tomasz Waszczuk/Agencja Wyborcza.pl, TVN, KK/Forum)
Na deser - Kinga Rusin w przedziwnym stroju w programie YCD:
Kinga Rusin (fot. Fakt, 09.11.2007.) Kinga Rusin (fot. Fakt, 09.11.2007.)
Anna Szulc